Orkiestra to przede wszystkim orkiestranci, dzieci, młodzież i ich rodzice. Oni nie są własnością gminy i burmistrza. Bez nich nie będzie orkiestry, chociażby burmistrz wybrał nowego kapelmistrza. Wątpię, żeby oni chcieli grać pod kierownictwem nowego kapelmistrza w sytuacji, gdzie niektórzy urzędnicy podlegli radzie, w tym p.o. dyrektora MGOK doprowadził do zerwania umowy z merytorycznie najlepszym kapelmistrzem i pedagogiem. Poza tym rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat kapelmistrza przez dyrektora MGOK publicznie w telewizji TRWAM i nieprawdziwe sugestie burmistrza, o rzekomym niebezpieczeństwie dla publicznych pieniędzy są oczywistym kłamstwem i naruszają dobra kapelmistrza chronione prawem. Orkiestra żądała odwołania dyrektora MGOK, bo z nim współpracować się nie da. Burmistrz zamiast w ramach uprawnień jakie posiada odwołać tego człowieka i rozpisać konkurs na dyrektora MGOK, brnie dalej wbrew interesom dzieci i młodzieży z orkiestry, rodziców i mieszkańców miasta i gminy. Kto chce znać prawdę zobaczy na stronie orkiestry, że jest ona inna niż w tym oświadczeniu.
Burmistrz napisał, że nic nie wiedział o projekcie włączenia orkiestry do Obrony Terytorialnej. Rodzice w telewizji mówili, że burmistrz i dyrektor MGOK nie interesowali się orkiestrą. Nikt z nimi nie chciał rozmawiać, chociaż oni zwracali się o rozmowy. To, że burmistrz pisze, że nic o tym nie wiedział wynika więc z faktu, że nie chciał wiedzieć, a obciążanie tym kapelmistrza, to skandal. Poza tym Minister obrony Narodowej ma prawo prowadzić rozmowy dotyczące bezpieczeństwa państwa i burmistrz nie może robić zarzutów kapelmistrzowi z tego powodu, że rozmawiał z nim minister na temat obrony terytorialnej. Pan burmistrz się tu zagalopował, bo praworządność polega na tym, że jego wszystkie działania muszą opierać się na przepisach prawa, a żaden przepis nie zakazuje rozmawiać kapelmistrzowi z Ministrem Obrony narodowej na temat bezpieczeństwa państwa. Robienie zarzutów kapelmistrzowi z tego powodu jest próbą bezprawnego ograniczenia praw obywatelskich kapelmistrza i ograniczenia uprawnień konstytucyjnego organu jakim jest Minister Obrony Narodowej. To skandal, co robi burmistrz Koronowa.
Burmistrz napisał, że chciał żeby młodzież pojechała do Brukseli uczcić Polską Flagę, a przed wyjazdem złamał porozumienia i spowodował, że p.o. dyrektora MGOK przedłożył kapelmistrzowi do podpisania umowę i regulamin sprzeczny z wcześniejszym porozumieniem zawartym z rodzicami i kapelmistrzem. Wiedział, że bez kapelmistrza orkiestra do Brukseli nie pojedzie, więc to co tu napisał jest czystą obłudą.
Umowy cywilnoprawne są stosunkiem dwustronnym. W związku z tym to gmina miała możliwość wpływu na wybór formy prawnej takiej współpracy i jeżeli wybrała formę umowy cywilo-prawnej dotyczącej usługi prowadzenia orkiestry , to teraz publiczne wskazywanie, że było to niebezpieczne i wiązanie tego z wydatkowaniem publicznych pieniędzy narusza dobra osobiste kapelmistrza, który w sposób właściwy prowadził rozliczenia finansowe i nie poparte żadnymi dowodami tego typu sugestie wskazują, że są to jedynie niczym nie uzasadnione pomówienia. 00:44, 13.04.2017
Mieszkaniec Koronowa00:44, 13.04.2017
1 0
Orkiestra to przede wszystkim orkiestranci, dzieci, młodzież i ich rodzice. Oni nie są własnością gminy i burmistrza. Bez nich nie będzie orkiestry, chociażby burmistrz wybrał nowego kapelmistrza. Wątpię, żeby oni chcieli grać pod kierownictwem nowego kapelmistrza w sytuacji, gdzie niektórzy urzędnicy podlegli radzie, w tym p.o. dyrektora MGOK doprowadził do zerwania umowy z merytorycznie najlepszym kapelmistrzem i pedagogiem. Poza tym rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat kapelmistrza przez dyrektora MGOK publicznie w telewizji TRWAM i nieprawdziwe sugestie burmistrza, o rzekomym niebezpieczeństwie dla publicznych pieniędzy są oczywistym kłamstwem i naruszają dobra kapelmistrza chronione prawem. Orkiestra żądała odwołania dyrektora MGOK, bo z nim współpracować się nie da. Burmistrz zamiast w ramach uprawnień jakie posiada odwołać tego człowieka i rozpisać konkurs na dyrektora MGOK, brnie dalej wbrew interesom dzieci i młodzieży z orkiestry, rodziców i mieszkańców miasta i gminy. Kto chce znać prawdę zobaczy na stronie orkiestry, że jest ona inna niż w tym oświadczeniu.
Burmistrz napisał, że nic nie wiedział o projekcie włączenia orkiestry do Obrony Terytorialnej. Rodzice w telewizji mówili, że burmistrz i dyrektor MGOK nie interesowali się orkiestrą. Nikt z nimi nie chciał rozmawiać, chociaż oni zwracali się o rozmowy. To, że burmistrz pisze, że nic o tym nie wiedział wynika więc z faktu, że nie chciał wiedzieć, a obciążanie tym kapelmistrza, to skandal. Poza tym Minister obrony Narodowej ma prawo prowadzić rozmowy dotyczące bezpieczeństwa państwa i burmistrz nie może robić zarzutów kapelmistrzowi z tego powodu, że rozmawiał z nim minister na temat obrony terytorialnej. Pan burmistrz się tu zagalopował, bo praworządność polega na tym, że jego wszystkie działania muszą opierać się na przepisach prawa, a żaden przepis nie zakazuje rozmawiać kapelmistrzowi z Ministrem Obrony narodowej na temat bezpieczeństwa państwa. Robienie zarzutów kapelmistrzowi z tego powodu jest próbą bezprawnego ograniczenia praw obywatelskich kapelmistrza i ograniczenia uprawnień konstytucyjnego organu jakim jest Minister Obrony Narodowej. To skandal, co robi burmistrz Koronowa.
Burmistrz napisał, że chciał żeby młodzież pojechała do Brukseli uczcić Polską Flagę, a przed wyjazdem złamał porozumienia i spowodował, że p.o. dyrektora MGOK przedłożył kapelmistrzowi do podpisania umowę i regulamin sprzeczny z wcześniejszym porozumieniem zawartym z rodzicami i kapelmistrzem. Wiedział, że bez kapelmistrza orkiestra do Brukseli nie pojedzie, więc to co tu napisał jest czystą obłudą.
Umowy cywilnoprawne są stosunkiem dwustronnym. W związku z tym to gmina miała możliwość wpływu na wybór formy prawnej takiej współpracy i jeżeli wybrała formę umowy cywilo-prawnej dotyczącej usługi prowadzenia orkiestry , to teraz publiczne wskazywanie, że było to niebezpieczne i wiązanie tego z wydatkowaniem publicznych pieniędzy narusza dobra osobiste kapelmistrza, który w sposób właściwy prowadził rozliczenia finansowe i nie poparte żadnymi dowodami tego typu sugestie wskazują, że są to jedynie niczym nie uzasadnione pomówienia.
00:44, 13.04.2017