Lokalne społeczności dotknięte skutkami sierpniowych nawałnic nadal potrzebują naszej pomocy. Nie tylko tej finansowej, ale też tej świadczonej osobiście, na miejscu, własnymi rękami. Wczoraj, w sobotę (26 sierpnia) do gminy Sośno w powiecie sępoleńskim, która najbardziej ucierpiała w naszym województwie, z inicjatywy marszałka udała się autokarem 50-osobowa grupa wolontariuszy oraz psycholodzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu ale też grupa wolontariuszy, która przyjechała własnym transportem.
Wichura, która wystąpiła w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017r., wyrządziła ogromne zniszczenia na całym terenie gminy Sośno. Około 400 budynków mieszkalnych zostało uszkodzonych i w efekcie zalanych. Zawierucha uszkodziła, bądź całkowicie zniszczyła, około 760 budynków gospodarczych (stodoły, chlewy, obory, wiaty, magazyny i garaże). Uszkodzeniu uległy również budynki i obiekty gminne. Poza zniszczeniami w zabudowaniach nawałnica zniszczyła zebrane już plony i sprzęt rolniczy - (dane z Urzędu Gminy Sośno).
- Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. To dla mnie ważny dzień. Wasza postawa dodaje otuchy, to wielki potencjał - podkreśla marszałek Piotr Całbecki w czasie porannej odprawy przed Urzędem Gminy Sośno.
Wśród wolontariuszy, którzy pojechali i pomagali w usuwaniu skutków nawałnic w gminie Sośno byli: strażacy ochotnicy z OSP Toporzysko i OSP Łążyn, harcerze z ZHP Toruń, uczniowie z klasy mundurowej ZS nr 1 w Toruniu, nastolatkowie z Centrum Edukacji Młodzieży w Górsku oraz mieszkańcy regionu, którzy odpowiedzieli na apel Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu i od rana w sobotę pracowali przy usuwaniu skutków nawałnicy, jaka przeszła nad naszym regionem w nocy z 10 na 11 sierpnia.
Do Sośna przyjechali też swoim transportem pracownicy naszych dwóch jednostek: Krajeńskiego Parku Krajobrazowego i Kujawsko - Pomorskiej Agencji Innowacji.
Druhowie przyjechali do pracy w Sośnie z bardzo pomocnym sprzętem: pilarkami, drabinami i innym ciężkim sprzętem. Wojt Gminy skierował wolontariuszy do pomocy rodzinom w miejscowościach: Sośno, Szynwałd, Toninek, Wielowicz, Jaszkowo i Sitno. Pracowali tam przy rozbiórkach i porządkowaniu zniszczonych domów, pomieszczeń gospodarczych, stodół i obór oraz przy porządkowaniu ulic, dróg, parków i nekropolii. Uporządkowany został też zespół dworsko - parkowy w Rogalinie.
Mieszkańców wspierali też lekarze i psycholodzy (do Sośna pojechało ich ośmiu) z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Harcerka z akcji22:05, 27.08.2017
3 0
Hufiec ZHP Toruń, Pani z UM lub redakcji coś się pomyliło. 22:05, 27.08.2017
Hanna6111:27, 28.08.2017
1 0
No właśnie też w tej sprawie. Harcerze byli z Hufca Toruń i jest to Związek Harcerstwa Polskiego więc ZHP, a nie żadne ZHR. Więcej profesjonalizmu Pani Beato...!!!! 11:27, 28.08.2017