Tylko w miniony weekend aż dwóm kierowcom policjanci z nakielskiej drogówki zatrzymali prawa jazdy w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym. Nie obyło się też bez mandatów.
Jak się okazuje, jeszcze nie wszyscy kierowcy pamiętają, że zmienione przepisy prawa o ruchu drogowym, pod groźbą czasowej utraty uprawnień do kierowania pojazdami, zakazują przekraczania dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h.
Tylko w miniony weekend, policjanci z referatu ruchu drogowego z Nakła, zatrzymali dwóch kierowców, którym za przekroczenie prędkości zatrzymali prawa jazdy.
Jako pierwszy, w sobotę (15.07), w Gorzeniu zatrzymany do kontroli został 47-letni kierowca bmw, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 54 km/h. Nieco mniej, bo o 52 km/h za szybko, jechała 33-letnia kierująca audi. Mieszkanka Damasławka została zatrzymana do kontroli w niedzielę (16.07) w Kcyni.
Prócz czasowego zatrzymania dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami, policjanci nałożyli na kierowców mandaty.
0
0
0
0
0
0
1 0
Przydałyby się takie akcje w Sępólnie. Mamy tutaj jakąś kumulację głupoty za kółkiem, w szczególności w wykonaniu młodych i gniewnych, którzy wjadą wszędzie i z takimi prędkościami, że aż strach. Bezmyślność szczególnie sprzyja tym "mistrzom" w weekendy w okolicach molo oraz plaży (innych tras nie znają z wyjątkiem stacji paliw, gdzie się pożywiają hotdogami po zatankowaniu gazu za 5 pln). 15:34, 17.07.2017