Do 8 lat więzienia grozi dwóm 26-letnim bydgoszczanom, którym kryminalni z komendy wojewódzkiej przy współpracy z policjantami z miejskiej w Bydgoszczy udowodnili udział w narkotykowym procederze. Najpierw funkcjonariusze znaleźli przy nich słój z marihuaną, a później należące do nich dorodne krzaki konopi. Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty uprawy zakazanych roślin mogących dostarczyć znacznej ilości środków odurzających - informuje KWP w Bydgoszczy.
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy uzyskali informacje, że dwaj 26-letni bydgoszczanie mogą mieć związek z narkotykowym procederem. W toku prowadzonych czynności, wspólnie z funkcjonariuszami z KMP w Bydgoszczy, ustalili też, że obaj, w piątkowy (13.10.17) wieczór, będą podróżować audi a4. Tak też się stało.
Wytypowane auto policjanci zatrzymali do kontroli około 20:00 na ul. Wyzwolenia, na bydgoskim Fordonie. Podczas przeszukania wnętrza samochodu funkcjonariusze zabezpieczyli słój z suszem. Wstępne testy wykazały, że to ponad 157 g marihuany. Dalej sprawa potoczyła się błyskawicznie. Mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie, natomiast policjanci pojechali na teren jednej z niewielkich miejscowości w powiecie świeckim, gdzie miały rosnąć konopie. Rzeczywiście, w kompleksie leśnym, pośród innych roślin, kryminalni znaleźli 7 dorodnych krzaków. Każdy z nich mierzył średnio około 1,8 m. Z szacunkowych wyliczeń mundurowych wynika, że można by z nich uzyskać około 0,5 kg suszu, który spreparowany zostałby w zaaranżowanej w pobliżu prowizorycznej suszarni.
Na podstawie zgromadzonych do sprawy dowodów policjanci przedstawili obu zatrzymanym 26-latkom zarzuty uprawy konopi mogącej dostarczyć znacznej ilości narkotyków. Podejrzanym grozi teraz kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz