Dziś (6 lutego) w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się uroczyste podpisanie pierwszych umów na dofinansowanie projektów w ramach Programu Operacyjnego „Rybactwo i Morze”. Środki trafią na realizację 24 zadań z zakresu rozbudowy publicznej infrastruktury, wsparcia przedsiębiorstw, ochrony środowiska oraz upowszechniania dziedzictwa kulturowego i turystyki. Samorząd województwa podzielił wsparcie za pośrednictwem Lokalnej Grupy Rybackiej „Nasza Krajna i Pałuki”.
- Cieszę się, że te środki trafiają również na obszary dotknięte nawałnicą, bo sporo beneficjentów pochodzi właśnie z terenów, przez które przeszedł huragan. To ważne uzupełnienie wsparcia dla gmin, które znalazły się w najtrudniejszej sytuacji w wyniku tego kataklizmu – mówi marszałek Piotr Całbecki.
Program Operacyjny „Rybactwo i Morze” to unijny instrument wspierania rozwoju sektora rybackiego (morskiego i śródlądowego) oraz powiązanych obszarów. Urząd Marszałkowski odpowiada za jego regionalny komponent dotyczący zwiększania zatrudnienia i spójności terytorialnej obszarów zależnych od rybactwa. Do dyspozycji mamy w sumie 12 milionów złotych. Wsparcie trafia między innymi na tworzenie miejsc pracy w sektorze rybackim oraz poza nim, rozwój przedsiębiorczości, inwestycje w infrastrukturę turystyczną i rekreacyjną, działania związane z ochroną środowiska oraz projekty promujące dziedzictwo kulturowe związane z rybołówstwem.
Środki samorządu województwa w ramach tego programu zasilają działalność lokalnych grup działania, czyli partnerstw tworzonych przez mieszkańców, organizacje pozarządowe i samorządy, które wdrażają opracowane przez siebie lokalne strategie rozwoju. Ich rolą jest między innymi przeprowadzanie naborów wniosków o wsparcie. Ze środków PO „Rybactwo i Morze” w naszym regionie korzystają dwie takie grupy:
Dziś (6 lutego) w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się uroczyste podpisanie umów o dofinansowanie 24 projektów w ramach PO „Rybactwo i Morze”, realizowanych na obszarze LGR „Nasza Krajna i Pałuki”. Suma wsparcia to 3,3 miliona złotych. Wśród beneficjentów są samorządy lokalne, przedsiębiorcy, a także bydgoski okręg Polskiego Związku Wędkarskiego.
- Dofinansowanie na realizację projektów waha się - w zależności od rodzaju inwestycji - od 20 do 85 procent. Wsparcie dotyczy różnych przedsięwzięć – od montażu pastuchów chroniących stawy aż po drogi wiodące do zbiorników wodnych. Nie brakuje też wsparcia dla firm, projektów promocyjnych oraz z zakresu ochrony przyrody – tłumaczy wicemarszałek Dariusz Kurzawa.
Wsparcie trafi na realizację 14 projektów infrastrukturalnych – między innymi na budowę pomostów rekreacyjno-wędkarskich nad jeziorem Mochel, mola wraz infrastrukturą rekreacyjną nad Jeziorem Więcborskim, skateparku w Nakle nad Notecią oraz rewitalizację plaży w Wąsoczu w gminie Szubin.
Wśród przedsięwzięć z zakresu upowszechniania turystyki oraz dziedzictwa kulturowego są między innymi publikacje promujące dziedzictwo rybackie regionu. W ramach zadań związanych z ochroną środowiska zaplanowano usunięcie trzcinowisk z części brzegów Jeziora Żnińskiego Małego oraz zakup sprzętu do przeciwdziałania kłusownictwu.
Skorzystają też przedsiębiorcy – firma „Rolmasz” pozyskała wsparcie na budowę łowiska wędkarskiego, spółka CGFP „Ryby” otrzyma dofinansowanie na zakup sprzętu umożliwiającego uruchomienie plenerowej smażalni ryb, a Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe Hanny Lewandowskiej wykorzysta dofinansowanie na rozbudowę Zespołu Pałacowo-Parkowego w Runowie Krajeńskim.
mieszkanka Więcborka13:00, 07.02.2018
i wszystko jasne. Nie ma żłobka, ale jest molo. Brawo Więcbork... tylko po co? 13:00, 07.02.2018
Tu mieszkam15:01, 07.02.2018
Cieszę się, że tyle gmin skorzysta z tych środków. W Więcborku molo - dobrze, że też korzystamy 15:01, 07.02.2018
ekoman 00:10, 08.02.2018
A fekalia z ulic Zamkowej, Wyzwolenia, Złotowskiej, Potulickich i Rodziny Ulmów w Więcborku nadal płyną do jeziora więcborskiego by lokalna rybka była tłuściutka i pachnąca.
Najpierw trzeba skanalizować miasto, a następnie budować molo by wczasowiczom i turystom nie popękały oczy na widok dużych kiełbasek pływających w jeziorze więcborskim ! 00:10, 08.02.2018
Jaro21:23, 08.02.2018
Cieszcie się, że w Więcborku macie piękną plażę. W Sępólnie stare pomosty - które wymienią na kolejny bubel i stara rozpadająca się buda ratowników - latem mieszkanie os, zimą myszy. A i do tego "fundamenty" proponowanej dziupli dla ptaków. Ale kasa będzie! Pójdzie na to co zawsze - do czyjeś kieszeni... 21:23, 08.02.2018
obiektywnie 01:35, 10.02.2018
Dla przypomnienia nowa plaża w Więcborku to efekt rozumienia programowego Paweł Toczko - Tomasz Bracka, to samo dotyczy przebudowanego Rynku, promenady i targowiska w Więcbork o czym ryczał nieustająco przed wyborami brukowiec i jego trzy osobowa kawaleria 01:35, 10.02.2018
z Sępolna16:41, 10.02.2018
Jaro, masz dowody? Jeśli tak, to do prokuratury zgłoś. Na razie rzucasz oszczerstwa. Przecież jeszcze nic nie zrobiono na plaży, to skąd wiesz, że to bubel? 16:41, 10.02.2018
Mieszkanka SK12:08, 11.02.2018
Jaro myślę, że musisz być mocno nieszczęśliwy. Miłego dnia. 12:08, 11.02.2018
mieszkanka Więcborka19:28, 07.02.2018
1 0
Bardzo dobrze, że się cieszysz, tylko co to za korzyść kiedy 450 tysięcy trzeba włożyć wkładu własnego w stosunku do 250 tysięcy otrzymanych, może lepiej za 250 tysięcy stworzyć miejsca w żłobkach... żłobek w dużym mieście dla dziecka to koszt 800zł, 250 tysięcy jak podzielimy przez tę kwotę to wychodzi nam 312 jednostek, jak podzielimy na 12 miesięcy to wyjdzie, że za tę kwotę 26 dzieci miałoby miejsce w żłobku przez rok. A przecież to Rodzice w większości płacą za koszty utrzymania dziecka w żłobku, więc może warto czasem nie brać wszystkiego co jest do wzięcia tylko wziąć te środki, które posłużą rozwojowi mieszkańców i zadbają o to, aby w Więcborku żyło się lepiej? Nadal nie wiem po co molo? 19:28, 07.02.2018