Zabrakło mu pieniędzy na zakup butów. Kupił więc gaz pieprzowy i napadł na sklep

18-letni mężczyzna w grudniu 2017 r. wtargnął do butiku w centrum Piły, używając gazu pieprzowego oraz grożąc ekspedientce ukradł z kasy łącznie kilkaset złotych. Intensywne czynności funkcjonariuszy oraz profesjonalnie wykonane czynności kryminalistyczne na miejscu zdarzenia doprowadziły do zatrzymania sprawcy. 18-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego został zatrzymany przez pilskich kryminalnych i przyznał się do popełnionych czynów - informuje podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile.

Do pierwszego zdarzenia doszło 1 grudnia 2017 r. Do jednego z butików w centrum Piły wszedł młody mężczyzna, podszedł do lady, użył gazu pieprzowego, a następnie zagroził ekspedientce i zażądał wydania pieniędzy. Kobieta wystraszyła się i odskoczyła, a w tym momencie napastnik zabrał z kasy kilkaset złotych i uciekł ze sklepu. O zdarzeniu pokrzywdzona poinformowała dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pile. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego, którzy rozpoczęli poszukiwania sprawcy rozboju.

Kilkanaście dni później pokrzywdzona ponownie poinformowała dyżurnego pilskiej komendy, że młody mężczyzna wszedł do sklepu, zagroził jej i ukradł pieniądze, a następnie uciekł. Z informacji przekazanych przez ekspedientkę wynikało, że prawdopodobnie był to ten sam sprawca. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego na miejscu zdarzeń przeprowadzili oględziny oraz zabezpieczyli ślady. Kryminalni szczegółowo analizowali wszystkie zdobyte informacje. Dobra współpraca policjantów z Wydziału Kryminalnego oraz Dochodzeniowo-Śledczego doprowadziła do przełomu w sprawie pod koniec ubiegłego tygodnia.

Funkcjonariusze na podstawie szczegółowych ustaleń oraz analiz, a także profesjonalnie wykonanych czynności kryminalistycznych na miejscu zdarzenia ustalili, że sprawcą jest 18-letni mężczyzna. 20 marca br. pilscy kryminalni zatrzymali mieszkańca powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego w miejscu zamieszkania i natychmiast trafił on do policyjnego aresztu. Przyznał się do popełnionych czynów. Oświadczył, że chciał sobie kupić buty i brakowało mu trochę pieniędzy, wtedy postanowił, że kupi gaz pieprzowy i okradnie jakiś sklep. Teraz za popełnione przestępstwa zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara więzienia do 8 lat.