Zawodnicy Feniksa na turniejach szachowych w Nakle

W dniach 9-10 czerwca zawodnicy Feniksa Mrocza: Jan Rosiński, Ewelina Musiał, Leszek Musiał brali udział w turniejach szachowych, które odbywały się w Nakle nad Notecią. Jan Rosiński i Ewelina Musiał wystartowali w V turnieju FIDE Open, a Leszek Musiał zagrał w Mistrzostwach Województwa Juniorów do lat 13. 

W rozgrywkach FIDE Open było 5 rund, a w Mistrzostwach Województwa Juniorów do lat 13 rozegrano 7 rund. Mroteccy szachiści przyjechali na te zawody z różnymi celami. Ewelina Musiał i Leszek Musiał zbierają doświadczenie turniejowe oraz uczą się grać lepiej, ponieważ są w naszym klubie od niedawna i muszą jeszcze zbierać szachowe szlify. Jan Rosiński miał podniesioną poprzeczkę znacznie wyżej, gdyż gra w zawodach różnej rangi nieprzerwanie od 2 lat i przyjechał tutaj z zamiarem szturmowania satysfakcjonującego wyniku.

Pierwsza runda mistrzostw nie była zbyt udana dla zawodników Feniksa, ale w drugiej rundzie był już duży skok jakościowy. Jan Rosiński pokonał zawodniczkę gospodarzy - Laurę Gierej, a Leszek Musiał wygrał z Gracjanem Górskim, który także reprezentuje barwy Nakła. Z kolei Ewelina Musiał zdobyła punkt z pauzy. Następne partie nie były już szczęśliwe dla Eweliny Musiał i Leszka Musiała, co oznaczało, że nowi zawodnicy Feniksa musieli uznać wyższość rywali. Trzeba im przyznać, że pokazali ogromnego ducha walki i z pewnością zdobyli cenne doświadczenie, które jest bardzo ważne dla takich nowicjuszy królewskiej gry. 

Natomiast Jan Rosiński szedł za ciosem i pokazywał wysoką formę, co przekładało się na kolejne zdobycze punktowe mroczanina. W trzeciej rundzie Jan Rosiński wywalczył cenny remis z Mateuszem Kamińskim, który posiada II kategorię szachową i ranking FIDE 1338. Jak się później okazało, nie był to koniec dobrej passy reprezentanta Mroczy. W czwartej rundzie Jan Rosiński w bezlitosny sposób rozgromił toruńskiego szachistę Adama Załuskiego. Warto dodać, że torunianin posiada II kategorię szachową i ranking FIDE 1340, więc posiada większy ranking od Jana Rosińskiego, ale to nie było żadną przeszkodą dla zawodnika Feniksa. Można śmiało powiedzieć, że była to jedna z najlepszych partii w karierze Jana Rosińskiego. Mroczanin zawarł w niej praktycznie wszystko. Szybko osiągnął przewagę figury i 2 pionków. Apogeum w tej partii nastąpiło, gdy Jan Rosiński zrobił przeciwnikowi widełki na króla i hetmana, a następnie wybijał mu kolejne figury. Bezradnemu rywalowi pozostało tylko poddanie partii. Wynik tego pojedynku trzeba uznać za spory sukces Jana Rosińskiego. Można śmiało rzec, że sam Michaił Tal nie powstydziłby się takiego ataku w partii. 

Po tym zwycięstwie przed Janem Rosińskim otworzyły się świetne możliwości. Mroczanin zajmował 16 miejsce w klasyfikacji ogólnej i miał ogromną szansę na wywalczenie 3 miejsca w grupie rankingowej do 1500 FIDE. W ostatniej rundzie przyszło mu się zmierzyć z Miłoszem Murawskim. Zawodnik Feniksa idealnie rozpoczął partię, gdyż szybko zdobył przewagę figury. Niestety, później przyszło rozluźnienie i przeciwnik odrobił stratę figury i pozycja się wyrównała. Na domiar złego Jan Rosiński popełnił później błąd, który pogrzebał nadzieję na wywalczenie korzystnego rezultatu w tej partii i stracił szansę na 3 miejsce w grupie rankingowej do 1500 FIDE. 

Z pewnością Jan Rosiński odczuwa niedosyt po ostatniej partii, ale po opadnięciu emocji należy stwierdzić, że był to bardzo dobry turniej w wykonaniu mroczanina. Udało mu się zapunktować z silniejszymi od siebie rywalami, co jest dużym plusem i pokazuje wzrost siły gry. Z kolei Ewelina Musiał i Leszek Musiał mieli okazję do otrzymania lekcji szachowego doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości. 

Na szachistów Feniksa czekają już kolejne wyzwania. Już 17 czerwca wezmą oni udział w turnieju FIDE OPEN z okazji 650-lecia nadania praw miejskich Koronowu.