W ramach swojego mandatu, w imieniu NBP zrobię wszystko, żeby ten kryzys był dla Polski możliwie łagodny. Uruchamiane środki są olbrzymie i w 2-3 tygodnie dotrą do przedsiębiorców - powiedział w środę prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na konferencji.
"W ramach swojego mandatu, w imieniu NBP zrobię wszystko, żeby ten kryzys był dla Polski możliwie łagodny i żebyśmy z niego wyszli jak najszybciej i jak najszybciej wrócili na drogę szybkiego, bezprecedensowego rozwoju i powrócili do polskiego cudu gospodarczego" - powiedział Glapiński na konferencji prasowej.
Szef banku centralnego nawiązał do słów Mario Draghiego, szefa EBC, który podczas kryzysu finansowego 2007-08 zadeklarował, że zrobi wszystko, by utrzymać euro.
"Obecny kryzys jest bezprecedensowy, dzieje się od razu we wszystkich krajach i dlatego jest tak dotkliwy" - ocenił prezes NBP. Dodał, że Narodowy Banki Polski musi zapewnić elastyczność rynku finansowego i płynność rynku obligacji, zapewniając odpowiednio niską ich rentowność.
Szef NBP ocenił, że nigdy nie było przeznaczonych na pomoc tak ogromnych środków. Dodał, że te środki dotrą w ciągu 2-3 tygodni do przedsiębiorców.
Glapiński zacytował słowa Miltona Friedmana, mówiąc, że nie ma darmowych obiadów. "To wszystko są pieniądze, które nie są drukowane na zapleczu NBP i przynoszone świeżutko", tylko są zapewnione przez odpowiednie mechanizmy finansowe" - mówił. (PAP)
pgo/ pad/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz