Zamknij

Sąd utrzymał w mocy wyrok wobec obwinionego za kradzież cukierka

17:08, 15.09.2020 PAP Aktualizacja: 17:11, 15.09.2020
Skomentuj PAP PAP

Roman W., 70-letni emeryt ze Szczecina, jest winny kradzieży cukierka o wartości 40 gr z jednej z kołobrzeskich "Biedronek". Ma zapłacić 20 zł grzywny. Sąd Okręgowy w Koszalinie we wtorek utrzymał w mocy wyrok kołobrzeskiego sądu rejonowego z 6 lutego.

Orzekający w postępowaniu odwoławczym sędzia Przemysław Żmuda podczas rozprawy we wtorek utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, który wobec obwinionego Romana W. zapadł przed Sądem Rejonowym w Kołobrzegu 6 lutego. Obwiniony został wówczas skazany na 20 zł grzywny. Miał też pokryć zryczałtowane koszty sądowe w kwocie 100 zł.

Sędzia Żmuda kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.

Wyrok jest prawomocny.

Apelację od wyroku sądu pierwszej instancji wniosła Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu, która chciała uznania winy Romana W. przy jednoczesnym odstąpieniu od wymierzenia kary.

Sędzia uzasadniając wyrok wskazał, że oskarżyciel publiczny w zaskarżeniu nie kwestionował orzeczenia sądu pierwszej instancji w części, które dotyczyły i miały związek z samym zachowaniem obwinionego. Zakwestionowano natomiast "wymiar kary". "Stwierdzono, że kara ta nosi cechę rażącej surowości i wystarczającym będzie stwierdzenie samej winy obwinionego, bez konieczności wymierzania mu jakiejkolwiek kary" - mówił sędzia Żmuda.

Zaznaczył przy tym, że sąd odwoławczy tej rażącej surowości kary nie stwierdził, z uzasadnieniem wyroku pierwszej instancji, z jego argumentacją "w całości się godzi". Dodał, że wymierzona kara grzywny 20 zł jest tą najniższą przewidzianą prawem.

W ocenie sądu odwoławczego argumentacja przedstawiona przez prokuratora nie pozwala na jej zaakceptowanie. Stanowisko o uznaniu winy Romana W. bez wymierzenia kary, jest zdaniem sądu, niezasadne. "Prowadzi ono do pobłażania tego typu zachowań. (?) Pan W. wszedł do sklepu, zjadł cukierka i nie zapłacił za niego. Proszę sobie wyobrazić taką sytuację, że każda tu z obecnych na sali rozpraw osób prowadzi mały, osiedlowy sklep i tylko 20-30 klientów spróbuje jednego cukierka, zje jedną bułkę czy jedno jabłko. To taki przedsiębiorca szybko musiałby zamknąć prowadzony przez siebie interes" - mówił, uzasadniając wyrok, sędzia Żmuda.

Zaznaczył, że gdyby sąd przyjął stanowisko oskarżyciela publicznego i odstąpił od wymierzenia kary, to "w świat poszłaby informacja, że można sobie bezkarnie wejść do jakiegokolwiek sklepu, spożyć określone artykuły spożywcze i za to nie zapłacić".

W ocenie sądu wartość szkody jest bez znaczenia. "Istotą jest sama naganność tego typu zachowań" - powiedział sędzia.

Romana W. i jego obrońcy nie było na sali rozpraw, mimo prawidłowego zawiadomienia o terminie rozprawy. Od wyroku sądu pierwszej instancji nie składali odwołania, mimo że obwiniony liczył na uniewinnienie, a jego obrońca na odstąpienie od wymierzenia kary.

Roman W. zjadł cukierka w kołobrzeskiej "Biedronce" 4 lipca 2019 r. podczas wakacji w tym mieście. Zauważył to kasjer, a ochroniarz zatrzymał mężczyznę, gdy ten przeszedł przez linię kas, nie płacąc za cukierka. Emeryt odmówił zapłaty za przywłaszczoną i skonsumowaną na miejscu śliwkę w czekoladzie, więc wezwano policję.

Mężczyzna nadal odmawiał zapłaty, bo jak twierdził degustował, a nie kradł. Otrzymał wezwanie na komendę policji, ale w wyznaczonym terminie się nie stawił, bo miał konsultację lekarską. Twierdził, że poinformował o tym telefonicznie, a kolejnego wezwania nie otrzymał.

27 września 2019 r. Sąd Rejonowy w Kołobrzegu na posiedzeniu bez udziału stron w postępowaniu nakazowym uznał obwinionego winnym wykroczenia polegającego na kradzieży jednego cukierka - śliwki w czekoladzie - o wartości 40 gr. Skazał go na karę jednego miesiąca ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin. Ten wyrok Roman W. zaskarżył, stąd proces z udziałem obu stron. (PAP)

autorka: Inga Domurat

ing/ aj/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KkKk

0 0

Na wakacje było stać, a cukierek za darmo? Jeszcze się o dwie dychy kłóci. Żenada. Dowalić z górnej półki.
Może te 20 godzin odpracuje w tym samym sklepie (z kamizelką - za śliwkę) 23:22, 15.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%