Proszę Pana o zmianę podejścia do pielęgnacji zielenią miejską, która musi znosić coraz dłuższe susze i upały, zwracam jednocześnie Pana uwagę na łąki kwietne i proponuję ich zastosowanie. - z takim apelem do prezydenta Piły Piotra Głowskiego zwrócił się Artur Łazowy ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych EFFATA.
W dalszym ciągu listu z apelem czytamy:
Łąki kwietne są praktyczną odpowiedzią na wiele problemów z zielenią, które wynikają ze zmieniających się warunków przyrodniczych w miastach – nie tylko w Polsce. Łąki mają szereg przewag nad trawnikami, których wszechobecność jest raczej wynikiem mody zaczerpniętej z Anglii niż rozsądnego gospodarowania. Wielka Brytania ma klimat morski, wilgotny, odpowiedni dla traw. Polska leży w większości w klimacie kontynentalnym, w dodatku pustynnieje. Od paru lat doświadczamy coraz gorętszego lata i prawie bezśnieżnej zimy. Zadbanie o roślinność na terenach publicznych i wspólnych w pobliżu osiedli jest coraz trudniejsze i bardziej kosztowne.
W środkowej Polsce zaczyna fizycznie brakować wody. Osiedlowe trawniki wysychają. Odsłania się wyprażona gleba, przez co giną organizmy tworzące jej żyzną warstwę. A łąki kwietne to sposób, aby temu wszystkiemu zaradzić oszczędnie, estetycznie i bez szkód dla środowiska. Trawniki wymagają nawożenia i odchwaszczania. Nawozy sztuczne i pestycydy spływają potem z nawalnymi deszczami do potoków i rzek, zatruwając je. Za to rośliny łąkowe nie potrzebują żyznego podłoża. W przypadku ulewnych deszczy łąki kwietne zatrzymują wodę w glebie dzięki długim i rozbudowanym systemom korzeni. Trawniki kosi się kilkanaście razy w sezonie, co pociąga za sobą wydatki na sprzęt, paliwo i prace utrzymaniowe. Łąki kwietne kosimy dwa razy. Można w ten sposób obniżyć koszty utrzymania terenu sześciokrotnie. Z pewnością wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie mają wiele celów, na które lepiej wydać zaoszczędzone pieniądze z pożytkiem dla mieszkańców.
Nawet "dobrze utrzymany", czyli nawieziony i nawodniony trawnik, biologicznie jest pustynią. Występuje na nim tylko kilka gatunków roślin. Bardzo niewiele gatunków zwierząt – motyli czy pszczół, ale także pożytecznych jeży i ptaków – jest w stanie tam przeżyć bez schronienia, wilgoci i zróżnicowanego pokarmu. Dodatkowo na trawniku co parę tygodni czeka je śmiertelne niebezpieczeństwo w postaci kosiarki. Kosiarki i dmuchawy spalinowe są też niebezpieczne dla zdrowia ludzi.
Używanie ich w pobliżu mieszkań powinno być ograniczone do minimum. Łąki kwietne obsiewa się mieszanką nasion roślin dobraną do klimatu i stanowiska. Najczęściej są to rośliny lubiące słońce i suche podłoże, kiedyś znane z pól czy nieużytków – i dlatego źle kojarzone. Gdy się jednak przyjrzeć bliżej, wiele „chwastów" pięknie kwitnie, nie sprawia kłopotów w utrzymaniu i dostarcza środowisku samych korzyści!
Warto docenić zwłaszcza byliny, które mogą się odtwarzać przez wiele lat bez pomocy człowieka. Rekomendowane są mieszanki kwitnących roślin rodzimych, w których trawy mogą stanowić najwyżej 15%. Jednak najczęściej nie ma ich tam wcale, dlatego nie powinni się ich obawiać alergicy. Łąki są piękne, praktyczne i ekologiczne. W dodatku można dostosowywać skład gatunków do potrzeb, więc każdy zarządca zdoła dobrać łąkę na swój teren.
Uprzejmie proszę o rozpatrzenie mojej sugestii. Jest przygotowana na podstawie materiałów i doświadczenia Fundacji Łąka, która od 2014 roku propaguje zakładanie łąk kwietnych w miastach ze względu na ich wyżej opisane zalety. Fundacja chętnie dzieli się wiedzą z każdym zainteresowanym. Doradza od informacji ogólnych do szczegółowych wytycznych dotyczących pielęgnacji łąk kwietnych. Świadczy też usługi zakładania łąk i dysponuje nasionami. Proszę o nawiązanie kontaktu z Fundacją Łąka lub inną organizacją i rozważenie założenia łąk kwietnych na naszym terenie.
Z poważaniem, Artur Łazowy
Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych EFFATA
Jan21:49, 13.07.2019
Ale te łąki też trzeba stworzyć, trzeba wsiać odpowiednie rośliny i... podlewać. Wyschnięta trawa odrośnie - te "łąki" już nie w całości! 21:49, 13.07.2019
Ogrodnik22:07, 13.07.2019
Cyt. "trawniki kosi się kilkanaście razy w sezonie,..." - nawet łąki nadnoteckie kosi się max 3 razy w sezonie!
"Kosiarki i dmuchawy spalinowe są też niebezpieczne dla zdrowia ludzi." - to już jest po prostu śmieszne! Niby dlaczego?!
"Łąki są piękne, praktyczne i ekologiczne." wg definicji "Łąka – zbiorowisko roślinne tworzone przez byliny ze znacznym udziałem traw." Najpierw trawa jest "be" a potem takie stwierdzenie?! Jakaś niekonsekwencja!
Całe to pismo to "śmiech na sali". Pisane przez dyletanta!
Nie twierdzę, ze idea jest zła - bo jest dobra. Tylko forma i odezwa nie ta! 22:07, 13.07.2019
Laik22:59, 13.07.2019
1 0
Ogrodniku, a od kiedy spaliny są bezpieczne dla zdrowia ludzi? 22:59, 13.07.2019