Kilka milionów złotych potrzeba jeszcze Gminie Sępólno Krajeńskie na całkowite uporanie się ze skutkami nawałnicy z 2017 roku. Do odbudowy są drogi, rowy i most na rzece Kamionce.
Choć od nawałnicy minęło już półtora roku, nie wszystko jest naprawione. W usuwanie skutków zdarzenia samorząd zaangażował własne środki. Skorzystał także z różnego rodzaju pomocy, w tym także rządowej i samorządowej. Mimo to, potrzeby nadal są wielkie. Mowa między innymi o moście na rzece Kamionka w pobliżu miejscowości Toboła.
- Okazało się, że spławiane drewno, które po nawałnicy zalegało na rzece, uszkodziło przyczółki. Nawierzchnia mostu poprzez ciężki transport wywożący drewno też została zniszczona. Na dzisiaj most jest zamknięty – mówi Waldemar Stupałkowski, Burmistrz Sępólna Krajeńskiego.
Pilnego remontu wymagają także drogi zniszczone przez ciężki sprzęt wywożący drewno z lasu. Tak jest na przykład w okolicach Wałdowa, Wilkowa oraz na odcinku Niechorz – Komierówek.
Zenek07:05, 17.03.2019
3 4
Teraz PiS ma te wszystkie dziury załatać.Do tego dobry jest ten PiS, prawda p. Burmistrzu?Pewnie ten PiS pomoże , bo ma kasę, gdyby dalej rządziło PO, to kasy by nie było, bo kasa rządu była PUSTA. 07:05, 17.03.2019
mm09:57, 21.03.2019
1 3
Nie,no przeciez PiS tylko ma rozdawac kase swoim pisiewiczom,to ze rzadza 4 lata to przeciez nie zobowiazuje ich do niczego,przeciez wszystko to wciaz wina tuska i tego przebrzydlego PO.
PO nie rzadzi teraz tylko PiS wiec kto odpowiada za stan państwa?Pytanie trudne prawda...... 09:57, 21.03.2019