W minioną niedzielę na drogach powiatu wałeckiego śmierć poniosły dwie osoby. Pasażer osobówki i motocyklista zmarli pomimo pomocy udzielonej przez służby medyczne - informuje KPP w Wałczu.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce wczoraj tuż po godzinie 10.00 na krajowej „dziesiątce” przed miejscowością Nieradź. Jak wynika ze wstępnych ustaleń 50-letni kierujący motocklem, podczas manewru wyprzedzania uderzył w tył pojazdu marki Peugot typu Bus. W wyniku zderzenia motocyklista, pomimo udzielonej pomocy medycznej, poniósł śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi w piękny niedzielny poranek. Ładna pogoda to idealne warunki dla motocyklistów. Pamiętajmy jednak, że nawet jeśli uda nam się i przeżyjemy wypadek motocyklowy, to musimy sobie zdawać sprawę, że ranni w wypadkach motocyklowych bardzo często nie wracają nigdy do swojej sprawności sprzed zdarzenia.
Droga w tym miejscu była zablokowana przez ponad 3 godziny, a policjanci organizowali objazdy. Policjanci pod nadzorem prokuratora będą teraz badać przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Po 12 godzinach doszło do kolejnego wypadku. Zdarzenie miało miejsce w gminie Człopa pomiędzy miejscowością Trzebin a Pieczyska.
Wstępnie policjanci ustalili, że w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, kierujący pojazdem osobowym marki Reno Megan stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył autem w przydrożne drzewo, od którego odbił się i zjechał na przeciwległy pas drogi.
Zginął pasażer tego pojazdu - 37-letni mieszkaniec powiatu wałeckiego. Kierujący 27-latek był nietrzeźwy. Urządzenie do pomiaru stanu trzeźwości wskazało wynik ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ruch na drodze odbywał się wahadłowo. 27-letni kierujący został zatrzymany. Do jutra zapadnie decyzja o zastosowaniu środka zapobiegawczego w stosunku do sprawcy wypadku.
Zdarzenie miało miejsce w gminie Człopa, pomiędzy miejscowością Pieczyska a Trzebin.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym według kodeksu karnego grozi kara pozbawienia wolności do lat 8 i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nawet na zawsze. Spowodowanie wypadku śmiertelnego to nie tylko konsekwencje prawne, to też kwestia naszego sumienia.
Bądźmy odpowiedzialni i ostrożni, nie przerywajmy swoich marzeń! Apelują policjanci.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz