Zamknij

Ostatnie takie trio

11:19, 26.03.2019 E.S Aktualizacja: 11:23, 26.03.2019
Skomentuj Ostatnie takie trio - fot. Jacek Wojtania Ostatnie takie trio - fot. Jacek Wojtania

Ani Mru Mru to nadal jedna z najlepszych i najpopularniejszych polskich grup kabaretowych, na taki tytuł Panowie pracowali latami, ale kto z nas nie śmiał się na skeczach „Chińska restauracja”, „Tofik” czy „Król i Wieśniak”? Co więcej, nadal się z nich śmiejemy! A to dlatego, że – choć doskonale znane – są przez wiecznie kreatywnych chłopaków z Ani Mru Mru za każdym razem modyfikowane. Dlatego też pękająca w szwach sala widowiskowa sępoleńskiego Centrum Kultury i Sztuki pękała dodatkowo ze śmiechu. 

Lubelskie trio w najnowszym programie odświeża największe hity i potwierdza swoją dominację na kabaretowej scenie. Bezustanny śmiech przez niespełna dwie godziny to intensywny trening zarówno dla ciała, jak i ducha. Takich trenerów personalnych jak Panowie Wójcik i Wilkołek życzymy wszystkim potrzebującym – a zapotrzebowanie jest niezmiennie duże, o czym świadczy tempo w jakim wyprzedały się bilety na występ kabaretu. Tytuł programu – Ostatnie takie trio – pozornie zwiastujący koniec kariery, jest, jak mówią sprawcy całego zamieszania, zapowiedzią powiększenia składu o grupę brazylijskich tancerek, prestidigitatora i kilku czołowych piłkarzy. Tak więc wkrótce Waldemar Wilkołek będzie się prężył i wyginał przy roztańczonych tancerkach skupiających całą uwagę na... Robercie Lewandowskim? Tego jeszcze nie było!

Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim

Tekst - Michał Pick

Fot. - Jacek Wojtania

(E.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%