Wiele osób odczuwa mrowienie na karku słysząc, że pracodawca proponuje zawarcie kontraktu w formie umowy-zlecenia. Z jednej strony wiąże się to z obawą o wysokość wynagrodzenia. Z drugiej pojawia się problem płatnego urlopu wypoczynkowego. Największym powodem do zmartwień przy zawieraniu umowy-zlecenia dla wielu osób jest jednak kwestia prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego. Jak wygląda to w rzeczywistości?
Tego, na jakiej wysokości powinny utrzymać się zarobki brutto i netto pracownika, można dowiedzieć się korzystając z prostego narzędzia, jakim jest kalkulator wynagrodzeń. Łatwo z nim ustalić nie tylko wysokość wypłacanej kwoty, ale też wszelkich składek odprowadzanych przez zleceniodawcę do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kalkulator brutto i netto pokaże różnicę pomiędzy kwotą, jaką zleceniobiorca otrzyma faktycznie po wykonaniu zadania, a kosztami poniesionymi przez zleceniodawcę.
Wysokość wynagrodzenia może zależeć od zdolności negocjacyjnych zleceniobiorcy. Będą one nieoceniona również w przypadku płatnego urlopu wypoczynkowego. O ile pracownicy etatowi mają raz w roku obligatoryjne prawo do skorzystania z takiego wypoczynku, o tyle jego dostępność dla zleceniobiorcy uzależniona jest jedynie od woli zleceniodawcy.
Prawo do zasiłku chorobowego i do świadczenia rehabilitacyjnego wypłacanego ze środków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przysługują zleceniobiorcy po upływie 90 dni podlegania dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. W przypadku umowy-zlecenia nie jest ono obowiązkowe. Zleceniobiorca, który chce podlegać takiemu ubezpieczeniu, powinien złożyć u zleceniodawcy odpowiedni wniosek, który ostatecznie trafi do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ubezpieczenie obowiązuje w terminie wskazanym we wniosku, do chwili rozwiązania kontraktu lub pierwszego dnia miesiąca, za który nie opłacono składki.
