Pogoda i humory dopisały przez całe popołudnie. Nad Mochlem gwarno było i kolorowo, bo tam właśnie odbywał się 36 Krajeński Festyn Kulturalny. Tam swoje stanowiska miały Koła Gospodyń Wiejskich, gdzie wykarmiły za przysłowiowy grosik każdego, kto tylko miał ochotę. Chłodnik z botwinki, bigosik i ciasta znikały w oka mgnieniu. I już wiadomo, że swojskie jadło rozejdzie się w każdej ilości.
2019-07-01 22:02:35