Zamknij

Sośno: Polna droga przez mękę

08:17, 20.12.2017 Ewa Szydeł
Skomentuj Sośno: Polna droga przez mękę Sośno: Polna droga przez mękę

Mieszkańcy ulicy Polnej w Sośnie są już zmęczeni, przedłużającym się remontem nawierzchni drogi prowadzącej do ich domów. Nie tylko zmęczeni ale i zaniepokojeni, jak w razie nagłej potrzeby dotrze do nich karetka lub wóz strażacki? Ulica jest w całości nieprzejezdna, z dwóch stron zablokowana maszynami, urządzeniami i materiałami drogowców. Póki co, takiej potrzeby ani nagłego wypadku nie było ale to nie daje spokoju mieszkańcom i złości ich opieszałość wykonawców remontu.

Prace związane z przebudową nawierzchni ulicy Polnej w Sośnie rozpoczęły się w ostatnich dniach listopada, termin ich zakończenia planowany jest na koniec tego roku. Czasu więc do oddania drogi do użytku pozostało niewiele, tym bardziej, że po drodze mamy święta, dni wolne od pracy. Tak naprawdę dni roboczych w tym roku pozostało raptem 6. Czy to wystarczy ekipie Urzędu Gminy Sośno na zrobienie wszystkiego, co było zaplanowane, skoro nawet połowy z tego nie wykonali przez miesiąc?

W ubiegłym tygodniu rozdzwonił się redakcyjny telefon. Mieszkańcy budynków przy ulicy Polnej zdenerwowani informowali, że na rozkopanej ulicy od kilku dni nic się nie dzieje, nie ma ani jednego pracownika, a oni torby pełne przedświątecznych zakupów muszą targać do domów spod budynku Banku Spółdzielczego, gdzie od miesiąca zmuszeni są parkować swoje samochody. Ale co tam ciężkie torby... Do jednego z domostw nie może dotrzeć transport z węglem, do innego dekarze tam pracujący nie mogą podjechać ze swoimi sprzętami i narzędziami niezbędnymi do wykonania zlecenia. Pewnie skasują zleceniodawcę dodatkowo za utrudniony dostęp do miejsca pracy...? A może skierować ich z tym rachunkiem do Urzędu Gminy? Bo przecież to nie z winy zleceniodawcy mają pod górkę.

W miniony czwartek zadzwoniliśmy do wójta Leszka Stroińskiego z pytaniem, dlaczego na ulicy Polnej od kilku dni nic się nie dzieje, nie ma pracowników i jak długo ta sytuacja potrwa. Wójt wyjaśnił, że na tych kilka dni drogowcy zostali przerzuceni na budowę drogi w Więcborku ale dzisiaj (14.11.2017) już pracują na ulicy Polnej w Sośnie. Rano posłał tam 7 ludzi.

Niestety do godziny 12 w południe, jak sprawdziliśmy, na budowie był tylko jeden człowiek w kabinie koparki, który raz na dwie godziny maszynę odpalał...

Zapytaliśmy wójta także o to, czy zdaje sobie sprawę, jak bardzo utrudnione warunki komunikacyjne mają mieszkańcy tej ulicy? Z obu wlotowych stron nie ma dojazdu do jakiejkolwiek posesji przy Polnej. A co w sytuacji, gdyby do kogoś była wezwana karetka pogotowia albo, nie daj Bóg, musiała nagle interweniować straż pożarna?

W piśmie z dnia 27 listopada tego roku, jakie wójt wystosował do mieszkańców ul. Polnej, informuje się, że rozpoczęto prace przebudowy drogi publicznej kategorii gminnej nr 020315, tj. ul. Polnej w Sośnie i w związku z powyższym podczas realizacji prac mogą występować niedogodności komunikacyjne przy posesjach. Co miał na myśli wójt Leszek Stroiński pisząc te słowa? Czy całkowite odcięcie ludzi od możliwości jakiegokolwiek dojazdu do posesji na cały miesiąc, to tylko niedogodność?

(Ewa Szydeł)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%