Zamknij

Pożegnanie proboszcza parafii w Wielowiczu, ks. Piotra Pieniążka

00:28, 26.06.2017 Ewa Szydeł
Skomentuj Pożegnanie proboszcza parafii w Wielowiczu, ks. Piotra Pieniążka - fot. Ewa Szydeł Pożegnanie proboszcza parafii w Wielowiczu, ks. Piotra Pieniążka - fot. Ewa Szydeł

W niedzielę 25.06.2017 o godzinie 11:30 ksiądz Piotr Pieniążek odprawił ostatnią mszę św. w kościele parafialnym pw. św. Jakuba Apostoła w Wielowiczu jako proboszcz. Od poniedziałku będzie sprawował posługę duszpasterską w Łobżenicy w parafii pw. Świętej Trójcy. Wzruszające pożegnanie przygotowali dla swojego proboszcza parafianie.

Po mszy świętej ksiądz dziękował wiernym za siedem wspólnych lat, podczas których zżył się z mieszkańcami parafii. Mówił, że ruszając w dalszą drogę, jaką wyznaczył mu Bóg, czuje się jak dziecko opuszczające rodzinny dom. Nowe wyzwania czekające go w Łobżenicy budzą radość ale i niepokój przed tym, co nowe i nieznane, a to, że trzeba rozstać się z rodziną przywołuje smutek taki sam, jak ten malujący się teraz na twarzach wiernych, którzy przyszli pożegnać księdza Piotra.

Parafianie także dziękowali swojemu proboszczowi. Przed ołtarzem ustawiła się kolejka przedstawicieli wszystkich miejscowości należących do wielowickiej parafii, przedstawicieli Rady Parafialnej, stowarzyszeń i organizacji, KGW, dzieci i młodzieży, ministrantów. Wszyscy, począwszy od Wójta Gminy Sośno Leszka Stroińskiego, z bukietami kwiatów i upominkami mającymi przypominać księdzu o parafii i jej mieszkańcach, ze łzami w oczach wyrażali swoją wdzięczność za ten czas, który było im dane wspólnie przeżywać.

Jako parafianie od św. Jakuba Apostoła pragniemy podziękować za siedem lat posługi kapłańskiej. Dziękujemy za opiekę duchową, za modlitwę, za troskę o nas i naszych najbliższych, a przede wszystkim dziękujemy Ci Dobrodzieju za to, że byłeś razem z nami.

- Mówił parafianin Piotr Dobrzański. Wspominał także, jak...

...w niedzielę modlitw za powołanie kapłańskie ksiądz powiedział, że sam się zastanawia nad swoim kapłaństwem. - "Byli inni, lepsi, a jednak Bóg wybrał mnie..." - To wyraz wielkiej pokory i pobożności naszego kapłana, a my wiemy, że tutaj, takiego świętego jeszcze nie mieliśmy.

Ksiądz kiedyś stwierdził, że ma być fachowcem od duszpasterstwa, do tego jest powołany i że inni, świeccy także mają swoje powołania i zdolności. Z tych powołań ludzi świeckich proboszcz zawsze korzystał, inspirował działania i sam dał się zainspirować do działań: malowanie świątyni, remont wieży i ściany zachodniej kościoła, wymiana pokrycia dachowego i orynnowania na kościele, remont kostnicy, budowa ogrodzenia i chodnika na cmentarzu, ogrzewanie na plebanii, odrestaurowanie feretronu, przygotowanie dokumentacji urządzenia cmentarza... to wszystko przez 7 lat!. To jest gospodarz!

- Podkreślił w swoim wystąpieniu Piotr Dobrzański przypominając także o wspólnych działaniach, które zintegrowały rodzinę parafialną w Wielowiczu. Uczestnictwo księdza w wycieczkach, rajdach rowerowych, festynach, wspólne śpiewanie kolęd i jasełka w kościele, które sprawiały, że świątynia stawała się domem kultury, współdziałanie księdza ze stowarzyszeniami, KGW, OSP, które zawsze odwiedzał i wspierał, czy wreszcie bardzo liczna służba liturgiczna. 

Jeszcze nigdy dotąd parafia w Wielowiczu nie miała tak licznego "wojska", jak za księdza Piotra Pieniążka. Tak pięknie proboszcz dogaduje się z młodzieżą.

Nasz proboszcz jest wzorem postawy obywatelskiej. Zawsze bywał na zebraniach wiejskich, uczestniczył w wyborach sołtysa, wójta czy do rady gminy. Zachęcał innych do realizacji obywatelskiego obowiązku udziału w wyborach ale nigdy nie politykował.

- Zwracając się dalej do parafian i księdza proboszcza Piotr Dobrzański wspomniał. -

Powiedział ksiądz, że parafia to rodzina. Zżyliśmy się przez te 7 lat, docieraliśmy się, jak w rodzinie, trochę ksiądz nas prostował, trochę my księdza... To był dobry czas dla naszej parafii. Dziękujemy za to naszemu księdzu i jego mamusi pani Zosi. Przecież to nasi współmieszkańcy!

Życzymy księdzu dużo zdrowia i wielu łask bożych, żeby Duch Święty stale umacniał naszego kapłana oraz dalszych sukcesów w posłudze duszpasterskiej.

Szczęść Boże nasz Dobrodzieju

(Ewa Szydeł)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%