- Sprzedaż choinek ruszyła w Lasach Państwowych już na początku grudnia, ale nie wszystkie nadleśnictwa prowadzą ich sprzedaż. Zanim więc wybierzemy się po świąteczne drzewko, warto najpierw sprawdzić stronę internetową najbliższego nadleśnictwa - przekazał PAP Sergiusz Sachno z Lasów Państwowych. Dodał, że poszczególne nadleśnictwa na swoich stronach internetowych zamieszczają ceny drzewek.
Za choinki kupione na plantacjach nadleśnictw zapłacimy od 30 do 60 zł, w zależności od gatunku i wielkości - powiedział PAP Sergiusz Sachno z Lasów Państwowych. Ceny drzewek są podobne do tych z 2024 r. lub niższe - wskazał prezes Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów Stefan Traczyk.
W tym roku za niewielkiego świerka, około metra wysokości, trzeba zapłacić ok. 30 zł, a trzymetrowy kosztuje blisko 60 zł. W Lasach Państwowych można też kupić 5- czy 7-metrowe choinki, a niektóre nadleśnictwa sprzedają również inne gatunki drzew, np. jodły i sosny - poinformował Sachno.
Jego zdaniem kupując choinkę z Lasów Państwowych mamy pewność, iż "pochodzi ona z pewnego źródła i nie jest pozyskana ze szkodą dla przyrody", bowiem drzewka pochodzą ze specjalnych plantacji. - W dużej mierze znajdują się one pod przechodzącymi przez lasy liniami energetycznymi, a więc w miejscach, gdzie drzewka i tak nie mogłyby rosnąć do osiągnięcia dojrzałego wieku - wyjaśnił.
Niektóre nadleśnictwa prowadzą akcję "Choinkobranie"; po umówieniu się z leśnikiem, za niewielką opłatą można samemu wyciąć wybraną przez siebie choinkę. 17 grudnia prowadzona będzie natomiast akcja "Choinka dla życia". Polega ona na tym, że każdemu, kto tego dnia odda krew w jednym z blisko 100 punktów Regionalnych Centrów Krwiodawstwa, oddziałach terenowych, terenowych stacjach Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa lub w innych wyznaczonych punktach, leśnicy podarują świąteczne drzewko.
W tym roku ceny choinek powinny być takie same lub niższe niż w poprzednim roku - uważa prezes Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów Stefan Traczyk. W rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że na rynku jest duża konkurencja i jest on podzielony. Do supermarketów - jak wskazał - trafiają świąteczne drzewka pochodzące przede wszystkim z Danii. Duńskie podmioty dzierżawią też ziemię w północno-zachodniej Polsce i tam prowadzą plantacje. Drzewka sprzedają również małe i średnie, głównie polskie podmioty z ok. 2-3 hektarami plantacji.
- W całej Polsce zaczynają się pojawiać gospodarstwa rodzinne, które zasadziły drzewka 10 czy 8 lat temu na swoich polach i one teraz właśnie są do sprzedania - dodał Traczyk. (PAP)
jls/ pad/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz