Zdaniem Mysiaka tegoroczne niskie ceny są wynikiem „przegrzania rynku”. W ostatnich latach ceny papryki były „przyzwoite”, co zachęcało rolników do zajęcia się jej uprawą zamiast produkcją zbóż, która stała się nieopłacalna. Nasadzenia papryki w stosunku do 2022 r. są trzy razy większe, a plony porównywalne – zaznaczył w rozmowie z PAP Myziak. Dodał, że w ub.r. papryka w skupie kosztowała 3 zł/kg, a zielona ok. 1 zł/kg, obecnie jest wyceniana na 60 gr za kg, co nie zwraca nawet kosztów produkcji.