3 listopada jest dniem patrona myśliwych, leśników i jeźdźców – św. Huberta. Hubert prawdopodobnie urodził się w 655 roku – w zależności od źródła - w Brabancji(krainie leżącej na terenach współczesnej Belgii i Holandii) lub w Gaskonii w powszechnie szanowanej rodzinie wywodzącej się z panującej we Francji dynastii Merowingów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna, Floriberta, również późniejszego biskupa w Liège. Przez kilka lat wiódł życie pełne przygód jako rycerz.
Jednak ponad wszystko Hubert uwielbiał polowania. Już jako czternastolatek, podczas polowania w Pirenejach, uratował życie swojego ojca przed atakiem niedźwiedzia. Jego niepohamowana pasja powodowała, że zaniedbywał obowiązki względem rodziny i prowadził beztroski, wręcz hulaszczy tryb życia.
W Wielki Piątek 695 roku, czterdziestoletni Hubert podczas polowania w Ardenach zobaczył białego jelenia ze świecącym krzyżem pomiędzy tykami wieńca. Usłyszał wtedy głos Boga ostrzegający go przed jego dotychczasowym postępowaniem i nakazujący udanie się na służbę do biskupa Lamberta z Maastricht. Hubert wykonał boże polecenie, a dodatkowo rozpoczął studia teologiczne i działalność misjonarską w Ardenach i Brabancji nawracając na wiarę chrześcijańską pogan wierzących w bożki germańskie. Po śmierci biskupa Lamberta, który około 700 roku został zabity w bramie kościoła zdążywszy się jeszcze pomodlić za swoich zabójców(za co został potem ogłoszony świętym), Hubert został biskupem w Maastricht, a w 717 roku przeniósł biskupstwo do Liège. Zmarł 30 maja 727 roku, w swojej rezydencji w Teruneren. Został pochowany w kościele św. Piotra w Liège. Za zasługi w krzewieniu chrześcijaństwa wkrótce został ogłoszony świętym.
Trzeciego listopada 743 roku jego zwłoki zostały przeniesione do głównego ołtarza kościoła św. Piotra w Liège. Od XI wieku święty Hubert jest uważany za patrona myśliwych. W tradycji ludowej czczony jest także jako patron lunatyków i chorych na padaczkę, których miał uzdrawiać za swojego życia. Miał też podobno uzdrawiać psy myśliwskie chore na wściekliznę. Kult św. Huberta szybko rozprzestrzenił się w sąsiednich krajach i w krótkim czasie objął całą Europę z Hiszpanią i Anglią. Trudno powiedzieć co z tego co dzisiaj wiadomo o świętym żyjącym 1300 lat temu jest prawdą, a co fikcją wymyśloną przez średniowiecznych myśliwych, którzy chcieli mieć swojego patrona w niebie. Najważniejsze, że można prosić jakąś siłę wyższą o powodzenie w łowach i jej podziękować po udanym polowaniu, a raz w roku, trzeciego listopada, oddać jej cześć podczas mszy hubertowskiej kultywując w ten sposób tradycję i kulturę łowiecką. Darzbór!
Hubert Codrow
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz