Jesień to dla morsów przedsmak zimy – kąpiele w Płotkach (i nie tylko) w doborowym uśmiechniętym towarzystwie, dobre samopoczucie, radosna zabawa z przymrużeniem oka, cotygodniowe spotkania, hartowanie ciała i ducha, brak chorób.
Mało tego – dla morsów im zimniejsza woda, tym lepiej. Gdy tzw. "normalnemu człowiekowi" na samą myśl o wejściu do wody o tej porze roku robi się jeszcze zimniej, morsy radośnie pomrukują lub głośno dają wyraz swojemu zadowoleniu skandując nazwę klubu – EUFORIA! – bowiem podczas kąpieli mogą występować stany euforyczne związane z wydzielaniem endorfin.
Hasło niedzielnego spotkania jest jednoznaczne – oczekujemy przebrań i dekoracji nawiązujących do jesieni – mogą to być ozdoby z kasztanów, żołędzi, jarzębiny, liści; mogą to być kosze pełne grzybów, jabłek czy gruszek zabranych z domu z myślą o poczęstowaniu zebranych; mogą to być kostiumy kąpielowe w barwach jesieni, mogą być banery i transparenty z jesiennymi hasłami (np. "Liście opadają, ptaki odlatują a morsy w wodzie się hartują!")...
W przeszłości mieliśmy już sporo kąpieli tematycznych, wymagających przebrania - bywaliśmy już kosmitami, piratami, Grekami, mieszkańcami Karaibów, uczestnikami orszaku Trzech Króli, Mikołajami – ciekawe jak tym razem poradzimy sobie z zadaniem zaproponowanym przez naszą "morsoprezeskę", Maję Angowską.
Wszystkich chętnych do kąpieli zapraszamy w niedzielne południe 8 listopada – do wody wchodzimy punktualnie o godzinie 12:00 więc by się przygotować do wejścia do wody należy być trochę wcześniej. Od lat korzystamy z gościnnych progów szkoły nurkowej DEEP DIVER, wypada więc mieć ze sobą kilka złotych, by wrzucić je do specjalnej skarbonki z podziękowaniem za gościnę.
Jeśli komuś braknie odwagi, by wejść do wody – można przecież przyjechać na Płotki by pospacerować i popatrzeć na pluskające morsy, których dobry przykład zachęci do dołączenia do naszej gromady. Na początku w kąpielach uczestniczyła garstka chętnych (zaczęło się od dwójki...) – teraz jest nas kilkudziesięciu regularnie się kąpiących – jest więc to zaraźliwe, w pozytywnym znaczeniu słowa.
Czyli – przyjdź, popatrz, daj się porwać, dołącz do nas! Ale pamiętaj – musisz zabrać ze sobą czapkę i obuwie (tenisówki, klapki, specjalne buty do kąpieli) – bo ciało ludzkie najszybciej wychładza się przez nogi i głowę. Ciuchy na przebranie i ręcznik są "oczywistą oczywistością"; termos z kawą czy herbatą też się przydaje, a jeśli ktoś przyniesie ciasteczka, to z pewnością spotka się to z wdzięcznością pozostałych.
Jan Mors Balcerzak
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu e-krajna.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz