Zamknij

Mecz Feniksa Mrocza z Gromem Więcbork w IV lidze KPZSzach

20:15, 25.11.2018 Jan Rosiński Aktualizacja: 20:23, 25.11.2018
Skomentuj Mecz Feniksa Mrocza z Gromem Więcbork w IV lidze KPZSzach - fot. Feniks Mrocza Mecz Feniksa Mrocza z Gromem Więcbork w IV lidze KPZSzach - fot. Feniks Mrocza

25 listopada szachiści Feniksa Mrocza podejmowali u siebie drużynę MGLKS GROM Wieża Więcbork w ramach 2. kolejki IV ligi KPZSzach. Mroczanie wystąpili w składzie: Waldemar Maliński, Mirosław Kozielski, Bogdan Winkler, Jan Rosiński, Ewelina Musiał. 

Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania bardzo zmotywowane, ponieważ mrotecko-więcborskie starcia są zaliczane do wielkich derbów Krajny. Warto odnotować fakt, że drużyny te rywalizowały ze sobą ostatnio w sezonie 2015/2016, więc można uznać tę potyczkę za "spotkanie po latach". 

Na I szachownicy Waldemar Maliński pokonał Patryka Kazanieckiego. Zawodnik Feniksa spokojnie kontrolował sytuację na planszy i odniósł zwycięstwo w dobrym stylu. Na II desce Mirosław Kozielski grał ze Stanisławem Mazurem. Mroczanin może mówić tutaj o dużym pechu, gdyż przez przypadek podstawił figurę w debiucie i przegrał partię. W tej sytuacji warto przytoczyć aforyzm amerykańskiego wojskowego, prawnika i polityka z czasów wojny secesyjnej Charles'a Edwarda Phelpsa: "Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi nic." Błędy w partiach są rzeczami natury przyziemnej i z pewnością Mirosław Kozielski zdobędzie jeszcze dużo punktów w lidze. 

Na III planszy Bogdan Winkler uległ Józefowi Białkowskiemu. Bez wątpienia było to sentymentalne spotkanie dla Bogdana Winklera, gdyż wcześniej występował on w drużynie z Więcborka. 

Na IV szachownicy Jan Rosiński wygrał z Sewerynem Plutką. Partia ta była pełna nonszalancji i niezwykłych zagrań. Po 20 posunięciach wydawało się, że pojedynek zmierza w stronę remisu, lecz z czasem następował przełom. Seweryn Plutka poświęcił figurę w zamian za groźby matowe. Janowi Rosińskiemu skutecznie udało się wybronić przed atakiem przeciwnika, dzięki czemu zyskał przewagę figury i ruszył do zdecydowanego kontrataku. Następnie zawodnik Feniksa zdobył hetmana i miał już miażdżącą przewagę. Bezradny przeciwnik próbował jeszcze się bronić, ale był już to tylko akt desperacji, po którym się poddał. Partia ta bez wątpienia jest wielkim triumfem Jana Rosińskiego. Widać, że regularnie zdobywane doświadczenie na turniejach przynosi piękne owoce. 

Na V szachownicy Ewelina Musiał zmierzyła się z Dorotą Wnuk. Starcie to było dość wyrównane, lecz w pewnym momencie przeciwniczka zdobyła pionka, po czym zaczęła konsekwentnie powiększać przewagę i udało się jej przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. 

Całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny z Więcborka 3:2. Punkty dla drużyny Feniksa Mrocza zdobyli Waldemar Maliński i Jan Rosiński. Po 2 kolejkach cały skład mroteckiej drużyny może być zadowolony ze swojej gry. Wyraźnie widać postępy i duży wzrost formy, dzięki któremu Feniks może jeszcze dużo namieszać w lidze i pokrzyżować plany wielu przeciwnikom. Następny mecz ligowy mroczanie rozegrają 16 grudnia na wyjeździe z drużyną AZS UMK II Toruń.

(Jan Rosiński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%