Blues kojarzy nam się ze Stanami Zjednoczonymi – rejonem delty Missisipi, Chicago, Detroit, Nowym Orleanem. Skandynawia do tych wyobrażeń nie przystaje. A jednak, pochodzący ze Szwecji Eric Hansson, kolejny z gości naszych cyklicznych spotkań z muzyką gitarową, udowodnił, że po drugiej stronie Bałtyku też czują bluesa! Hansson uznawany jest za jednego z najlepszych skandynawskich gitarzystów. Weteran szwedzkiego bluesa do Sępólna Krajeńskiego zawitał w ramach trasy promującej płytę „Rolling Avenue".

Artyście towarzyszył doskonale znany lokalnej publiczności duet Łukasz Gorczyca-Tomasz Dominik. Panowie zaprezentowali eklektyczną mieszankę elektrycznego bluesa zarówno w jego żywiołowej, momentami lekko funkowej, odmianie, jak i pod postacią lirycznych, molowych ballad. Hansson w swojej grze wyraźnie hołduje ojcom chrzestnym gatunku, B.B. Kingowi czy Muddy’emu Watersowi, potrafi jednak zaczarować solówką na wzór Jimiego Hendrixa czy Stevie’go Ray Vaughana. A że czujna sekcja rytmiczna podążała za liderem w dowolnie obranym kierunku, mogliśmy podziwiać znakomite show – zróżnicowane pod względem brzmienia, dynamiki i temperamentu solowych popisów. Nasze regularne spotkania z bluesem przyciągają uwagę coraz większej grupy odbiorców, to tylko potwierdza nasze przypuszczenia, że choć USA jest kolebką gatunku, to jednak bakcyl bluesa w odległych geograficznie i kulturowo regionach, takich jak Skandynawia czy Polska, przyjął się równie dobrze.

Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim

Tekst: Michał Pick, Fot.: Jacek Wojtania