6 października w Toruniu odbyła się ceremonia odsłonięcia symbolicznego miejsca pamięci o polskich cywilach, bestialsko zamordowanych przez niemieckich okupantów w pierwszych miesiącach drugiej wojny światowej. Podczas uroczystości, poprzedzonej zgromadzeniem radnych województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego oraz mszą w kościele śś. Janów, została wykonana skomponowana specjalnie na tę okazję „Lacrimosa nr 2” Krzysztofa Pendereckiego.
- Odtąd to miejsce, spoglądające na toruńską starówkę, staje się miejscem Pamięci o zamordowanych, bezbronnych tysiącach mieszkańców dawnego województwa pomorskiego. Naszych przodków. Jesteśmy im dłużni tę zbiorową pamięć. Wszystkich bowiem skazano na śmierć na podstawie jednego oskarżenia: Za to że tu na Pomorzu Nadwiślańskim i Kujawach, Kaszubach, Krajnie i Pałukach, Ziemi Kociewskiej, Borowiackiej i Michałowskiej, Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej byli Polakami i swojej Ojczyźnie służyli. Nie ma miejsca, nie ma rodziny na naszej ziemi, które ominęła by hekatomba niemieckiej okupacji - barbarzyństwo faszystowskiej ideologii, nienawiść i zdrada sąsiadów. Boli do dziś pamięć o przeszło 30 tysiącach pomordowanych, boli nie tylko rodziny, sąsiadów – podkreślał w swoim przemówieniu marszałek Piotr Całbecki.
„Ofiara krwi obywateli polskich zamordowanych na Pomorzu i Kujawach jest także wołaniem o pokój między ludźmi, pomiędzy narodami i państwami. Tylko w warunkach pokojowej egzystencji ludzie oraz społeczności mogą rozwijać się we wszystkich najszlachetniejszych wymiarach, dążąc do klasycznej triady – Dobra, Prawdy i Piękna” – czytamy w deklaracji przyjętej dziś w Toruniu przez zgromadzenie radnych województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Jesienią 1939, wkrótce po napaści Niemiec na Polskę, okupanci przystąpili do ludobójczej akcji „odpolszczania” tej części polskich ziem, którą przyłączono do III Rzeszy. Zaplanowane jeszcze przed wybuchem wojny i przeprowadzone według przygotowanych zawczasu list proskrypcyjnych masowe rozstrzeliwania ludności cywilnej, przede wszystkim inteligencji oraz osób zaangażowanych w umacnianie polskości, pochłonęły dziesiątki tysięcy istnień. Do największych zbrodni doszło na terenie przedwojennego województwa pomorskiego – liczbę ofiar, wśród których były też kobiety i dzieci, szacuje się na co najmniej 30 tysięcy. Sprawcami mordów byli miejscowi Niemcy zrzeszeni w organizacji Selbstschutz Westpreussen, nadzorowani przez SS. Większość z nich uniknęła odpowiedzialności.
W monument, który ma kształt prostej bryły przywołującej na myśl rozstrzelany przez pociski, zburzony dom, została wmontowana urna z ziemią ze wszystkich znanych zbiorowych mogił na terenie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.
W miniony czwartek (4 października) w poświęconym ofiarom zbrodni pomorskiej parku pamięci odbyła się konferencja prasowa marszałka Piotra Całbeckiego, w której uczestniczyli też były wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński, prezydent Torunia Michał Zaleski, przewodniczący kolegium Instytutu Pamięci Narodowej prof. Wojciech Polak i zajmujący się tematyką zbrodni pomorskiej historyk z bydgoskiej delegatury IPN doktor Tomasz Ceran.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu e-krajna.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz