Zamknij

Grażyna Łobaszewska ponownie jako pierwsza

13:54, 13.12.2018 Michał Pick - CKiS Sępólno Aktualizacja: 14:12, 13.12.2018
Skomentuj Grażyna Łobaszewska ponownie jako pierwsza - fot. Jacek Wojtania Grażyna Łobaszewska ponownie jako pierwsza - fot. Jacek Wojtania

Historia lubi się powtarzać. 11 lat temu Grażyna Łobaszewska wystąpiła jako pierwsza Artystka w naszej placówce, gdy ta zaczęła funkcjonować pod nazwą Centrum Kultury i Sztuki. Tym razem pojawiła się u nas wraz z zespołem Ajagore by zagrać premierowy koncert na naszej sali widowiskowej po jej modernizacji. 

Również utwory, które mogliśmy usłyszeć w roku 2007 zostały poddane przearanżowaniu, tak więc takie przeboje jak „Brzydcy”, „Czas nas uczy pogody” czy „Za szybą” usłyszeliśmy w całkiem nowych, mocno odbiegających od oryginalnych, wersjach. Więcej w nich funkowego feelingu i bluesowej swobody. To zasługa świetnego zespołu, który towarzyszy Pani Grażynie na scenie, Panowie Sławomir Kornas (bas, śpiew), Maciej Kortas (gitara) oraz Michał Szczeblewski (perkusja) to bardzo zgrane trio, co nie tylko słychać, ale i widać. Bardziej liryczne fragmenty ustępowały miejsca prawdziwie rockowemu graniu, cały koncert był zresztą bardzo dynamiczny, pełen improwizowanych wymian pomiędzy instrumentalistami. Nad wszystkim górował głos Pani Grażyny, który emanuje niezwykłą siłą i charakterystyczną chrypką, od lat będącą znakiem rozpoznawczym Artystki. Sępoleńska publiczność oprócz najnowszych utworów i nieśmiertelnej klasyki usłyszała także dwie pastorałki, rzecz jasna, zaaranżowane tak by pasowały do programu koncertu oraz utwór „Jednego Serca” Czesława Niemena, który znalazł się na płycie „Dziwny jest...” nagranej przez Panią Grażynę i zespół Ajagore w hołdzie Niemenowi. 

Owacje na stojąco poskutkowały bisem - „Pieją kury pieją” z repertuaru Grzegorza Ciechowskiego (właściwie Grzegorza z Ciechowa). Koncert ten był dowodem na to, że wszystkie te epitety jakimi określa się Grażynę Łobaszewską – jedna z najlepszych polskich wokalistek, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów etc., nie są w żaden sposób przesadzone. To były niespełna dwie godziny zabawy muzyką i co najważniejsze, dobrze bawiła się nie tylko publiczność, ale i muzycy, którzy dawali wyraz swojemu entuzjazmowi między utworami. Lepszego koncertowego otwarcia naszej sali widowiskowej nie mogliśmy sobie wymarzyć.

(Michał Pick - CKiS Sępólno)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%