Działający od jakiegoś czasu przy Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie Krajeńskim zespół młodzieży tworzący Teatr „Czas Wyobraźni” wystawił sztukę  „Czekoladki” autorstwa Bożeny Kupis-Kucharskiej w reżyserii Kacpra Gładycha.

W tej jednoaktowej komedii kryminalnej pięć kobiet związanych z niepojawiającym się na scenie panem domu Karolem, pod wpływem okoliczności, po jego samobójstwie, a być może morderstwie, co początkowo nie zostało wyjaśnione, ujawniło  stosunek do Karola, wiele dzielących je konfliktów, wady a także problemy z jakimi spotykają się dzisiejsze kobiety. Oczywiście, jak to w komedii, wszystko się wyjaśnia, a zakończenie zaskakuje widzów. 
Zainteresowani mogą zapoznać się ze sztuką „Czekoladki” w internecie, co wszystkim polecam. 

Jeszcze kilka słów o sępoleńskim spektaklu. Grające w nim pięć dziewczyn zaskoczyło, myślę że nie tylko mnie, ale też widzów, dojrzałą grą aktorską, za którą im i Kacprowi Gładychowi należą się wyrazy uznania.

Nie mogę też sobie odmówić zacytowania słów Karola, który nie pojawia się w spektaklu, a jedynie jego głos nagrany na taśmę zwraca się z apelem do pań na widowni.

„A, jeszcze skorzystam z okazji, by powiedzieć parę słów do pań na widowni. Nie jesteśmy idealni. Co ja mówię, czasem jesteśmy wręcz okropni, nie opuszczamy klapy, rozrzucamy skarpetki, ale nie jesteśmy głazami. Czujemy, jesteśmy nieśmiali, zagubieni, łatwo nas zranić, ale mamy jedną, niepodważalną zaletę - nie możemy bez was żyć. I nigdy o tym nie zapominajcie. Wasz kochający Karol”.