Zamknij

Kryzys wieku średniego? Na ten temat ani mru mru!

13:25, 19.02.2020 E.S Aktualizacja: 11:27, 20.02.2020
Skomentuj Kryzys wieku średniego? Na ten temat ani mru mru! - fot. CKiS Kryzys wieku średniego? Na ten temat ani mru mru! - fot. CKiS

Kryzys wieku średniego wydaje się rzeczą wybitnie nieśmieszną. Ba, wydaje się być tematem, z którego nie można żartować. Tylko dlaczego? Czy to nie pierwsza oznaka kryzysu wieku średniego, że zaczyna nadgryzać nas powaga? Kabaret Ani Mru Mru w swoim najnowszym programie Cirque de Vollaile udowadnia, że męski „kryzys wieku średniego” to tak naprawdę kopalnia doskonałych żartów.

Kryzys wieku średniego wydaje się rzeczą wybitnie nieśmieszną. Ba, wydaje się być tematem, z którego nie można żartować. Tylko dlaczego? Czy to nie pierwsza oznaka kryzysu wieku średniego, że zaczyna nadgryzać nas powaga? Kabaret Ani Mru Mru w swoim najnowszym programie Cirque de Vollaile udowadnia, że męski „kryzys wieku średniego” to tak naprawdę kopalnia doskonałych żartów.

To czas, gdy Wróżkę Zębuszkę zastępuje Wróżka Zakoluszka, 20-letnia, atrakcyjna kobieta, która wynagradza dotkniętemu kryzysem mężczyźnie wypadanie włosów. To czas, gdy mężczyzna staje się coraz bardziej gadżeciarzem – złote zegarki, nowy samochód, droga biżuteria. To też czas, gdy mężczyzna, starając się pozostać nastolatkiem tylko swój „problem” wyolbrzymia. Istny cyrk! Ale za to ile śmiechu, czego dowiedli Panowie W. - Marcin Wójcik, Michał Wójcik i Waldemar Wilkołek. Był podryw na „chłopaka z gitarą”, było nawet karaoke, był czas na spowiedź i rozliczenie grzeszków, wielopokoleniowe wspomnienia podczas niełatwej próby rekonstrukcji drzewa genealogicznego oraz zwariowany casting do reklamy. Przede wszystkim było dużo śmiechu i to śmiechu doprowadzającego do łez, a śmiały się tak kobiety, jak i mężczyźni, których temat ewidentnie bardziej „dotykał”. W tym sęk, by śmiać się z własnych wad i wpadek, by mieć dystans i potrafić zażartować z siebie. Panowie z kabaretu Ani Mru Mru to potrafią, ale potrafi to także sępoleńska publiczność.

Nawet jeśli część z tych gagów widzieliśmy już wcześniej w telewizji, nie sposób się nie zaśmiać, gdy widzimy je raz jeszcze, na żywo. To zawsze działa, bo też spontaniczna reakcja, stworzona w przypływie nagłej inspiracji improwizacja to coś, czego nie da się wyreżyserować. Potwierdzi to każdy, kto kupił bilet i wyszedł z sali obolałym od śmiechu brzuchem.

Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim
Tekst - Michał Pick
Fot. - Michał Pick, Jacek Wojtania

 

(E.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%