Policjanci z Piły zatrzymali listonosza, który sfingował napad na samego siebie. Razem z doręczycielem wpadł jego kolega, który "odegrał" rolę napastnika, a także trzy kolejne osoby, które pomogły ukryć skradzione 22 tys. złotych. Część pieniędzy został ukryta w... pluszowej maskotce - informuje mł. asp. Żaneta Kowalska z KPP w Pile.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz