Sępólno: Zgłosił wypadek, którego nie było. Teraz poniesie konsekwencje

Sępoleńscy policjanci ustalili sprawcę fałszywego zgłoszenia o wypadku drogowym na DK-25. Bezmyślny żart 32-latka niepotrzebnie zaangażował do natychmiastowych działań policję, pogotowie ratunkowe oraz straż pożarną. Mężczyzna usłyszał już zarzut, a o jego dalszym losie zadecyduje niebawem sąd - informuje KPP w Sępólnie Krajeńskim.

Przypomnijmy, 31 sierpnia 2023 roku przed godziną 8 rano na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie, że na drodze krajowej nr 25 między Komierowem, a Przepałkowem (gmina Sępólno Krajeńskie) doszło do wypadku drogowego. Z przekazanych wtenczas informacji wynikało, że w zdarzeniu uczestniczyły dwa pojazdy, natomiast w środku miały znajdować się zakleszczone osoby. Informacja ta wywołała szybką reakcję służb ratunkowych, które ruszyły na pomoc. Na miejsce zadysponowano policję, kilka zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przez pewien czas służby objeżdżały rejon, szukając wypadku. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że zgłoszenie było fikcją i groźnym żartem.

Sprawą nieodpowiedzialnego „żartownisia” zajęli się policjanci z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim. Mundurowi ustali, że za całą sprawą stoi 32-letni mieszkaniec gminy Sępólno Krajeńskie.

Mężczyzna przyznał się, że bardzo żałuje tego co zrobił, a powodem jego bezmyślnego zachowania był spożyty wcześniej alkohol. Jak określił : ”To miał być tylko żart”.

W miniony czwartek (23.11.23) policjanci sporządzili przeciwko 32-latkowi wniosek u ukaranie, który trafi do sądu, gdzie zapadnie decyzja o jego niedalekiej przyszłości. Mężczyzna usłyszał zarzut wywołania niepotrzebnej czynności służb ratunkowych i musi liczyć się teraz z surowymi konsekwencjami swojego niewłaściwego postępowania. 

Policjanci przypominają i ostrzegają – numerów alarmowych należy używać z rozwagą oraz tylko w nagłych przypadkach, gdyż są one narzędziem służącym do ratowania mienia, zdrowia i życia. Pamiętajmy, że bezpodstawnie powiadamiając służby ratunkowe, narażamy na realne niebezpieczeństwa osoby, które w tym czas mogą potrzebować pilnej pomocy.