Szarżowali crossami po lesie. Słone mandaty dla jednego kaskadera, sąd rodzinny dla drugiego

Mandatami karnymi oraz powiadomieniem sądu rodzinnego zakończyła się interwencja, jaką podjęli w lesie na terenie kcyńskiej gminy policjanci wspólnie ze strażnikiem leśnym. Kierujący motorami crossowymi za „szarżowanie” po lesie nie pozostali bezkarni.

Sytuacja miała miejsce w minioną środę (27.05.2020). Tego dnia około godziny 18.00 strażnik leśny z Nadleśnictwa Szubin poprosił mundurowych z kcyńskiego komisariatu o podjęcie wspólnej interwencji w związku z informacją, że po terenach leśnych w okolicy miejscowości Słupowiec, jakieś osoby jeżdżą na crossach.

Policjanci ściśle współpracują z „leśnikami”, dlatego we wskazany rejon pojechali wspólnie. Już po krótkiej chwili, pierwszy z mężczyzn został skontrolowany. Okazało się, że cross, którym poruszał się 22-letni mieszkaniec Gołańczy był niedopuszczony do ruchu i nie posiadał wymaganego ubezpieczenia. Młody kierowca w związku z popełnionymi wykroczeniami został ukarany aż 3 mandatami karnymi, po 500 złotych każdy.

Mundurowi ustalili też personalia drugiej osoby, która zdążyła odjechać przed kontrolą. Okazało się, że jest to 14-letni mieszkaniec kcyńskiej gminy. Mundurowi złożyli nieletniemu wizytę w miejscu zamieszkania. Cross, którym jeździł chłopak także był niedopuszczony do ruchu, nie miał ubezpieczenia, a 14-latek nie posiadał uprawnień do jego prowadzenia. Dlatego też o całej sytuacji niebawem zostanie powiadomiony sąd rodzinny, który oceni zachowanie nieletniego.

O tym, że żaden z pojazdów nie był ubezpieczony zostanie powiadomiony fundusz gwarancyjny, co jest równoznaczne z tym, że właściciele crossów poniosą też konsekwencje finansowe.

Autor: mł. asp. Zofia Wrzeszcz - KPP Nakło nad Notecią