Bez wyspecjalizowanych maszyn piorących i suszących żadna pralnia – czy to chemiczna, czy przemysłowa – nie mogłaby istnieć. Jednak przedsiębiorstwa, które działają na ogromną skalę, czyszcząc codziennie setki kilogramów wsadów pralniczych, muszą zaopatrzyć się w urządzenia wysokiej klasy. Tylko profesjonalne sprzęty podołają ogromnym wymaganiom przedsiębiorców i klientów pralni w Raciborzu, Szczecinie oraz Łodzi.
Przekonanie o tym, że tradycyjna pralka domowa (odpowiednio multiplikowana), która może jednorazowo wyprać 6 kg wsadu pralniczego będzie w stanie pracować w hali pralni przemysłowej, jest całkowicie błędne. Tutaj potrzebny jest profesjonalny sprzęt! Do takich maszyn należą pralnico-wirówki, które jednorazowo są w stanie przyjąć setki kilogramów prania. Pozwala na to nie tylko ich wielkość (a co za tym idzie, ogromny bęben piorący), ale także wytrzymałość. Bez niej pralnico-wirówki nie byłyby w stanie pracować kilkanaście godzin każdego dnia – przez cały tydzień. Materiały i technologie, na których są oparte, muszą więc spełniać najwyższe standardy trwałości. Inaczej sprzęt ten na skalę przemysłową byłby w profesjonalnej pralni w Żorach bezużyteczny.
Nawet najbardziej czyste pranie musi trafić do klienta suche. Niezbędnym sprzętem w przemysłowej pralni staną się więc wszelkie maszyny, które mają służyć usunięciu wilgoci z tkanin. Choć nazwa ta sama, co w przypadku urządzeń domowych, to suszarka w skali przemysłowej (podobnie, jak pralnico-wirówka) ma dużo większą ładowność. Sprzęt ten służy jednak w pralni nie tylko do pełnego usuwania wilgoci z materiałów, ale również delikatnego podsuszania. Jest ono niezbędne np. przy maglowaniu pościeli i prześcieradeł. Do tego procesu materiały nie mogą być bowiem ani zbyt suche, ani zbyt wilgotne. Znaleźć ten złoty środek pozwalają niezwykle precyzyjne ustawienia suszarek przemysłowych. Maglownice z podgrzewem gazowym, elektrycznym lub parowym odpowiadają za nieskazitelną gładkość nie tylko pościeli, ale również obrusów i serwet materiałowych.
Przez pralnie przemysłowe codziennie przechodzą setki kilogramów prania. Ręczne pakowanie wszystkich tkanin byłoby dla pracowników bardzo uciążliwe i trudne fizycznie, więc cały proces jest już dawno zautomatyzowany. Odpowiadają za niego pakowarki. W przypadku bielizny pościelowej i płaskiej oraz uniformów roboczych odpowiedzialne są za to zadanie wersje poziome tego urządzenia. Pionowe zaś odnajdują zastosowanie w pralniach chemicznych, gdzie przeważa konieczność pakowania pojedynczych elementów odzieży, które są najczęściej produkowane z dość cienkich materiałów. Pakowarki odpowiadają za to, by wsady pralnicze nie ubrudziły się w trakcie transportu do klienta. Są więc ostatnim w ogniwie strażnikiem czystości tkanin, powierzonych pralni.
