Zamknij

Włodzimierz Czarzasty wybrany na nowego marszałka Sejmu

PAP 13:33, 18.11.2025 Aktualizacja: 13:34, 18.11.2025
Skomentuj PAP PAP

Szymon Hołownia podpisał w zeszły czwartek - 13 listopada - rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Było to wypełnienie umowy koalicyjnej, w myśl której w drugiej połowie kadencji na fotelu marszałka zastąpi go Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy.

Włodzimierz Czarzasty (Lewica) został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu; zastąpił na tej funkcji lidera Polski 2050 Szymona Hołownię. Kandydaturę Czarzastego poparli posłowie koalicji rządowej, przeciw były kluby PiS i Konfederacji oraz oraz koło Razem.

Za wyborem Czarzastego na nowego marszałka głosowało we wtorek 236 posłów, przeciw było 209, od głosu wstrzymały się 2 osoby. Większość bezwzględna wyniosła 224 posłów.

Po wyborze na marszałka, Czarzasty zwrócił się do Szymona Hołowni. - Jesteś wzorem, jeśli chodzi o prowadzenie obrad, jeżeli chodzi o marszałka. Zrobię wszystko, by ten poziom utrzymać. Mam nadzieję, że to się zdarzy - mówił.

Czarzasty podziękował koalicji rządzącej, która wsparła go w głosowaniu. - Chcę jasno powiedzieć: jestem członkiem tej koalicji, wspieram tę koalicję i będę twardym, lojalnym, przewidywalnym elementem tej koalicji - zadeklarował nowy marszałek Sejmu.

Kandydaturę Czarzastego na marszałka klub parlamentarny Lewicy formalnie zgłosił we wtorek rano, przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu. Na sali plenarnej życiorys i dokonania Czarzastego przedstawił wicepremier, poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski. Gdy wszedł na mównicę, posłowie PiS zaczęli skandowali: "precz z komuną", a następnie wyszli z sali obrad w kuluary. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wrócili na salę obrad, gdy Gawkowski skończył mówić.

Gawkowski podkreślił, że już w czasach studenckich ujawniła się "charakterystyczna cecha" Czarzastego: umiejętność jednoczenia ludzi wokół spraw wspólnych. Przypomniał, że Czarzasty, jak miliony Polaków, był też członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. - Nigdy nie odwracał się jednak od swojej historii i ludzi, których wtedy poznał - podkreślił wicepremier.

Jak dodał, zanim Czarzasty wszedł na stałe do polityki parlamentarnej "przeszedł drogę, która w polskim życiu publicznym jest wyjątkowa". Wicepremier podkreślił, że Czarzasty nie tylko uczestniczył w polskim życiu kulturalnym, ale je współtworzył, przewodnicząc Radzie Nadzorczej Polskiego Radia czy zasiadając w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

Zdaniem Gawkowskiego, kiedy wicemarszałek Czarzasty prowadzi obrady Sejmu, widać połączenie "trzech cech rzadko występujących razem: szacunek dla procedur, żelazna konsekwencja, ale i poczucie humoru, które potrafi rozładować nawet najbardziej napiętą atmosferę".

Przemysław Czarnek (PiS) podkreślił w debacie, że Czarzasty to jeden z trzech najważniejszych polityków "zamieszanych w aferę Rywina". Wypomniał również politykowi Lewicy, że ten mówił o gen. Wojciechu Jaruzelskim, że to człowiek, do którego ma szacunek.

Cytował także historyczne słowa Czarzastego z wywiadu radiowego, w których ten powiedział, że "sowieccy żołnierze wyzwalali Polskę". Czarnek zwrócił się bezpośrednio z mównicy do polityka Lewicy słowami: "panie Czarzasty komunisto" podkreślając, że nie może on zostać marszałkiem. Na sali rozległy się okrzyki "precz z komuną".

Poseł Jarosław Urbaniak (KO) odniósł się do zarzutów PiS ws. komunistycznej przeszłości Czarzastego. Zarzucił PiS, że dzieli byłych komunistów na złych i dobrych, a wśród tych ostatnich przywołał m.in. nazwisko Stanisława Piotrowicza, prokuratora w czasach PRL, a potem m.in. posła PiS i sędziego TK wybranego z poparciem tej partii.

Wystąpienie posła Urbaniaka ponownie zagłuszali posłowie PiS. W pewnym momencie, gdy Urbaniak krytykował działania rządów PiS m.in. w obszarze mediów publicznych i przyrównywał je do "bolszewii" część posłów PiS, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim opuściła salę obrad. - Historia to także ostatnie 36 lat polskiej demokracji; spójrzcie, kto w tych latach niszczył konstytucję, niezawisłość sądów, niezależność sądów - mówił Urbaniak, wskazując na rządy PiS w latach 2015-2023. Zadeklarował, że KO będzie głosować m.in. za lepszym działaniem Kancelarii Sejmu i samej izby niższej.

Anna Maria Żukowska (Lewica) popierając Czarzastego mówiła, że poznała go w ciągu ośmiu lat rządów PiS jako człowieka oddanego społeczeństwu obywatelskiemu. - To wspólnie z Obywatelami RP demonstrowaliśmy pod Sejmem, pod sądami, wspólnie organizowaliśmy Paradę Równości w Warszawie. Włodzimierz Czarzasty jest osobą, która jednoznacznie opowiada się po stronie praw człowieka i jednoznacznie po stronie demokratycznej - podkreśliła.

- Boicie się, dlatego wychodzicie. I bardzo dobrze, bo będzie porządek w tej Izbie i wszystkie wasze przewiny zostaną rozliczone - zwróciła się do posłów PiS posłanka Lewicy. Jak dodała, "przyszedł czas realizacji umowy koalicyjnej, czas na zmianę, która będzie dobrą zmianą".

Michał Pyrzyk (PSL) podkreślił, że w myśl postanowień podpisanej umowy koalicyjnej "wszystkie strony zgodziły się, że po dwóch latach pana marszałka Szymona Hołownię zastąpi właśnie pan Włodzimierz Czarzasty". Jak dodał, klub PSL uważa, że obecny moment w życiu publicznym "wymaga szczególnej odpowiedzialności i respektowania wspólnych zasad". - Dlatego jako klub parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe wyrażamy gotowość do konstruktywnej współpracy na forum Sejmu pod przewodnictwem pana marszałka Włodzimierza Czarzastego - dodał Pyrzyk.

Szef klubu Polska 2050 Paweł Śliz podkreślił, że poprzeczka, którą postawił marszałek Szymon Hołownia, jeśli chodzi o piastowanie tego urzędu "jest postawiona przed każdym kolejnym marszałkiem bardzo wysoko", a sprostać tym wymaganiom nie będzie łatwo. - My podpisaliśmy umowę (koalicyjną) i z umowy wywiążemy się. Klub Polska 2050 będzie głosowała za, ponieważ "pacta sunt servanda" - mówił Śliz.

Przewodniczący klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek przekazał, że jego klub zagłosuje przeciwko kandydaturze Czarzastego. Przypomniał, że posłowie mają wolny mandat i zasugerował, by głosowali za odrzuceniem wniosku. - Precz z komuną - krzyknął za zakończenie.

Po objęciu funkcji marszałka Czarzasty uczcił pamięć parlamentarzystów, którzy zginęli podczas II wojny światowej i w katastrofie Smoleńskiej. Złożył też kwiaty przed tablicami upamiętniającymi marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jana Pawła II.

Zapis o przekazaniu Czarzastemu fotela marszałka w drugiej połowie kadencji znalazł się w umowie koalicyjnej podpisanej 10 listopada 2023 r. "Po 18 latach Lewica wraca do współrządzenia. Chcę wam powiedzieć, że nikt nam tego nie zabierze. Nasze postulaty będą wprowadzane w życie, bo po to jest partia i formacja, żeby zdobywać władzę" — powiedział Czarzasty podczas wieczoru wyborczego 15 października 2023 r.

Czarzasty będzie pierwszym od 20 lat lewicowym politykiem, który obejmie fotel marszałka. Poprzednim był w 2005 r. Włodzimierz Cimoszewicz, ostatni marszałek Sejmu IV kadencji (2001-2005). W tej samej kadencji marszałkami z ramienia SLD byli także Marek Borowski i Józef Oleksy, przy czym Oleksy pełnił tę funkcję także w latach 1993-1995, w trakcie II kadencji Sejmu. (PAP)

kos/ nl/ amk/ mml/ par/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%