Skorupski (Bologna) i Bednarek (FC Porto) ucierpieli zdrowotnie w weekendowych meczach ligowych swoich drużyn.
34-letni bramkarz po wybiciu piłki na początku meczu z Napoli (2:0) doznał urazu mięśniowego i nie mógł kontynuować gry. Został zmieniony w ósmej minucie.
Natomiast obrońca Porto z powodu kontuzji lewego kolana opuścił boisko w 18. minucie spotkania z Famalicao (1:0). Pierwsze sygnały z portugalskiego klubu wydawały sie dość optymistyczne, ale po poniedziałkowych badaniach okazało się, że Bednarek nie może przylecieć na zgrupowanie.
Kłopoty ma również Piątek, napastnik Al-Duhail SC. Z informacji potwierdzonych przez PAP w poniedziałkowe południe wynika, że cała trójka nie będzie mogła wystąpić w najbliższych spotkaniach kadry.
W godzinach popołudniowych PZPN ogłosi nazwiska zawodników powołanych w ich miejsce.
Tego dnia w Warszawie rozpoczyna się zgrupowanie reprezentacji. Pierwsze aktywności selekcjoner zaplanował jednak dopiero na wtorek. Wówczas w konferencji prasowej, razem z Urbanem, ma wziąć udział Robert Lewandowski, który - według medialnych doniesień - na razie przebywa z krótką wizytą w Stanach Zjednoczonych. Jak ustaliła PAP, 37-letni napastnik, zdobywca trzech bramek w ostatnim meczu Barcelony z Celtą Vigo, na zgrupowanie ma dołączyć we wtorek około południa.
Wiele wskazuje więc na to, że kapitan reprezentacji będzie trenować z kadrą dopiero w środę, zajęcia rozpoczną się o godz. 12 na PGE Narodowym. Dzień wcześniej - w Święto Niepodległości - trening będzie prawdopodobnie zamknięty w całości dla mediów. Na razie nie potwierdzono, gdzie się odbędzie, ale raczej poza stolicą. Zastanawiano się m.in. nad ośrodkiem Legia Training Center (LTC) w podwarszawskich Książenicach.
W piątek rywalem biało-czerwonych na PGE Narodowym będą Holendrzy, a następnego dnia kadra Urbana wyleci na Maltę, gdzie w poniedziałek 17 listopada rozegra swój ostatni mecz w grupie - w Ta’ Qali.
Polscy piłkarze na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji zajmują drugie miejsce w grupie G z dorobkiem 13 punktów i tracą trzy do Holandii, a o trzy wyprzedzają Finlandię, która rozegrała jedno spotkanie więcej od wyżej plasujących się zespołów.
Bezpośredni awans do przyszłorocznego mundialu w USA, Meksyku i Kanadzie wywalczą zwycięzcy grup, a zespoły z drugich miejsc wystąpią w dwustopniowych barażach.
"Pomarańczowi" mają znacznie korzystniejszy bilans bramek od Polaków (plus 19 do plus 6). W eliminacjach MŚ właśnie to kryterium jest najważniejsze w przypadku równej liczby punktów, więc podopieczni Urbana - żeby wyprzedzić Holendrów - musieliby zwyciężyć w bezpośrednim meczu w Warszawie i liczyć na jej potknięcie trzy dni później z Litwą, a sami pokonać Maltę na zakończenie zmagań grupowych.
Na ten moment najbardziej realny scenariusz wydaje się więc taki, że reprezentacja Polski wystąpi w marcowych barażach. Losowanie tzw. ścieżek (po cztery drużyny w każdej), w których odbędą się półfinały i finał, zostało zaplanowane na 20 listopada. (PAP)
bia/ af/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz