Blues Express to, jak podkreślają organizatorzy, 150 kilometrów bluesa na torach, impreza o zasięgu i znaczeniu międzynarodowym.
Już po raz 33. na wielkopolskie tory wyjedzie w sobotę specjalny bluesowy pociąg. Przewiezie z Poznania do Zakrzewa miłośników pociągów i bluesa na Festiwal Blues Express.
Muzyczny skład prowadzony będzie przez parowóz. Ciuchcia wyjedzie z Dworca Letniego w Poznaniu tuż przed godz. 13., jednak już w południe w Poznaniu rozpocznie się pierwszy z koncertów. Na stacji, dla wsiadających i odprowadzających, grać będzie grupa The Harpagans.
Kolejne koncerty odbędą się podczas postojów w Obornikach, Rogoźnie, Chodzieży, Pile, Krajence i Zakrzewie. Muzyka będzie rozbrzmiewać także w pociągu.
Finałem bluesowej podróży będzie wieczorny koncert nad Jeziorem Proboszczowskim w Zakrzewie. Zagrają formacje z Polski i Europy: Latvian Blues Band, Boogie Boys, Blues Against The Machine, Szulerzy i Gerry Jablonsky Band.
Blues Express to jedyny w swoim rodzaju festiwal łączący bluesa z koleją. Najważniejszym elementem całego wydarzenia jest przejazd specjalnego pociągu. Impreza jest jednym z ważniejszych festiwali bluesowych w kraju. Według pomysłodawcy i dyrektora festiwalu Henryka Szopińskiego realizowane w Wielkopolsce przedsięwzięcie kolejowo-muzyczne jest unikatowe w skali świata.
W powrotną drogę do Poznania pociąg wyjedzie w niedzielę o godz. 1. w nocy.
W kilku poprzednich latach muzyczny skład prowadzony był nie przez parowóz, ale żyrobus, zwany przez organizatorów szyn bluesem.
Organizowany przez Dom Polski w Zakrzewie festiwal Blues Express odbywa się od 1993 roku. Co roku bierze w nim udział kilka tysięcy osób z kraju i zagranicy - miłośnicy muzyki i kolei. Według organizatorów przedsięwzięcia to pierwszy festiwal prezentujący bluesa w tej oryginalnej formie; pomysł i nazwę skopiowano później w innych miejscach świata. (PAP)
rpo/ bar/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz