W dniach od 21 do 23 lutego studenci UTW w Sępólnie uczestniczyli w wycieczce do Poznania, który w tych dniach był stolicą polskiego ogrodnictwa. Wystawcy z Polski i zagranicy prezentowali nowe trendy w ogrodnictwie. Prezentowano narzędzia ogrodnicze, elementy małej architektury ogrodowej, systemy oświetleniowe, różnego rodzaju wyroby dekoracyjne do „zielonych kącików” w mieszkaniach, ogrodach zimowych, altanach i ogródkach. Na stoiskach w tym roku dominowały ciemierniki, magnolie, róże, piwonie drzewiaste, krzewy ozdobne, jagodowe, trawy i najróżniejsze iglaki.
Zabrakło wielu, wystawiających w innych latach, producentów sprzętów ogrodniczych, małej architektury ogrodowej, nawozów i środków ochrony roślin, zabrakło też odpowiedniej oprawy plastycznej, która powinna przyciągać zwiedzających. W porównaniu z wystawą z 2017 roku wystrój większości stoisk był bardzo ubogi.
W trakcie targów odbywały się wykłady i prelekcje na temat, pielęgnacji, przycinania i uprawy roślin. Targi były również okazją do zakupu nowych roślin.
Tegoroczna Gardenia zgromadziła mniej wystawców, różnych sprzętów i roślin niż poprzednie, na których byliśmy. Moim zdaniem wszystko wskazuje na to, że tego rodzaju targi tracą na popularności i przegrywają z możliwością zapoznania się z nowościami i ofertami na dostępnych w internecie stronach producentów. Być może jest na nich za mała oferta sprzedaży bezpośredniej dla klientów indywidualnych. Trudno wyrobić sobie obiektywne zdanie po kilkugodzinnym pobycie, ale odnoszę wrażenie, że bardziej ciekawe i cieszące się większą popularnością stają się wszelkie wystawy regionalne, np. w Grucznie, Minikowie, czy nawet, te o zasięgu lokalnym, jak nasze w Sypniewie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu e-krajna.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz