Biało-czerwoni, zajmujący drugie miejsce w tabeli, po piątkowym remisie 1:1 z Holandią w Warszawie praktycznie mogą się szykować do gry w marcowych barażach, ponieważ wyprzedzenie prowadzących w tabeli "Pomarańczowych" jest w zasadzie nierealne.
Trener reprezentacji Polski Jan Urban zapowiedział przed poniedziałkowym meczem na wyjeździe z Maltą na zakończenie grupy G eliminacji mistrzostw świata, że na pewno dokona zmian w składzie. - Powodem są kontuzje, kartki, ale też chęć sprawdzenia piłkarzy pukających do kadry - dodał.
- Będą zmiany w składzie na jutrzejszy mecz. One wynikają z różnych względów. Czasami z żółtych kartek, innym razem z kontuzji. A czasem ktoś puka do reprezentacji i czeka na swoją szansę, więc chcemy mu ją dać - zapowiedział Urban podczas niedzielnej konferencji prasowej na Malcie.
Nie ujawnił jednak szczegółów dotyczących konkretnych nazwisk.
Początek poniedziałkowego spotkania w Ta' Qali o godz. 20.45. (PAP)
bia/ cegl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz