Kierowca opla, nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po pościgu wpadł w ręce funkcjonariuszy. Okazało się, że 48-letni mieszkaniec gminy Krajenka, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Damian Pachuc z KPP w Złotowie.
W poniedziałek około południa, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Krajence otrzymali zgłoszenie, że drogą W188 od miejscowości Żeleźnica do Krajenki porusza się pojazd opel, a jego kierowca może być w stanie nietrzeźwości. Mundurowi na ulicy Domańskiego w Krajence, zauważyli wspomniany samochód, którym kierował mężczyzna. Na widok oznakowanego radiowozu gwałtownie przyśpieszył ignorując sygnały policjantów nakazujące zatrzymanie się. Opel zaczął uciekać, skręcając w ulicę Januszewskiego, na której aktualnie trwają prace związane z wymianą nawierzchni asfaltowej. Funkcjonariusze, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kontynuowali pościg za oplem, który dojechał do końca ulicy. Wtedy to kierujący zatrzymał pojazd, wysiadł z niego i zaczął uciekać pieszo w okolice dworca PKP. Policjanci szybko zatrzymali mężczyznę. Po wylegitymowaniu uciekiniera, okazało się, że jest to 48-letni mieszkaniec gminy Krajenka. Mężczyzna był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Teraz za ucieczkę oraz kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości odpowie przed Sądem.
Policja przypomina
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat oraz zakaz kierowania pojazdami na okres nie krótszy niż 3 lata.
Przypominamy także, że ustawa, która weszła w życie 1 czerwca 2017roku wprowadza zmiany, zgodnie z którymi kierowca, który świadomie zmusi policję do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenia pojazdów na okres od roku do 15 lat.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz