Nakło nad Notecią - Zadzwonił na numer alarmowy mówiąc, że się zabije - bezpodstawne wezwanie - fot. policja.pl
Wywołanie fałszywego alarmu to wykroczenie skutkujące karą grzywny. Przekonał się o tym 46-latek, który zadzwonił do nakielskiej jednostki, mówiąc, że jeśli policjanci nie odwiozą go do domu to się zabije - informuje KPP Nakło nad Notecią.
W miniony wtorek (11.11), około godziny 20:30, do Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że znajduje się na dworcu, boli go noga i chce, aby policjanci odwieźli go do domu. Mężczyzna został poinformowany, że niestety nie jest to możliwe i sam musi sobie poradzić. Na te słowa dzwoniący odpowiedział, że jeśli mundurowi tego nie zrobią, to on się zabije.
W takich okolicznościach, ze względu na możliwość spełnienia przez zgłaszającego groźby, na miejsce dyżurny nakielskiej jednostki natychmiast skierował patrol.
Na terenie dworca stróże prawa zastali 46-latka. Mężczyzna oświadczył, że nie chce sobie nic zrobić. Powiedział, że zadzwonił na numer alarmowy, bo chciał, aby funkcjonariusze odwieźli go do domu.
Mając powyższe na uwadze, mundurowi ukarali mieszkańca gminy Sadki mandatem w związku ze zgłoszeniem zmyślonej interwencji.
Wywołanie fałszywego alarmu jest bardzo nieodpowiedzialne. Służby zadysponowane do nieprawdziwego zgłoszenia nie mogą udzielić pomocy osobom realnie jej potrzebującym. Zachowanie takie opisane jest w art. 66 Kodeksu wykroczeń i zagrożone grzywną do 1 500 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz