Długie jesienne wieczory sprzyjają zatopieniu się w dobrej lekturze z kubkiem gorącej herbaty w ręku. Jeśli więc poszukujecie powieści mocno wpadającej w pamięć i serce, to koniecznie sięgnijcie po „Ostatni list” Rebecki Yarros. Właśnie tę powieść omawiały podczas ostatniego spotkania Panie z Dyskusyjnego Klubu Książki w Trzeciewnicy, gmina Nakło nad Notecią.
Główna bohaterka Ella w młodym wieku została samotną matką bliźniaków. Straciła rodziców, babcię, a później brata. Jej życie to ciągła walka, która nie jest łatwa. Przez większość lektury mierzymy się z poczuciem niesprawiedliwości, bezsilnością i rozżaleniem.
Z drugiej strony autorka daje też czytelnikowi nadzieję. Bo choć pokazuje jak trudne potrafi być życie, to w równej mierze wskazuje nam jak człowiek jest silny i ile ciosów potrafi przyjąć. Ta powieść to uczta dla każdego mola książkowego. Koniecznie musicie przeczytać.
Spotkanie współfinansowane ze środków Instytutu Książki w Warszawie w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki.