W minioną sobotę w Potulicach obchodzono 74. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Potulice-Lebrechtsdorf i zakończenia II wojny światowej. Główne uroczystości odbyły się na cmentarzu ofiar obozu.
Na uroczystości przybyli kombatanci z różnych stron kraju, nierzadko z rodzinami. Poza przedstawicielami nakielskiego samorządu były też delegacje z Sosnowca oraz warmińsko-mazurskiego urzędu marszałkowskiego, harcerze, uczniowie szkół, służby mundurowe, poczty sztandarowe. Obecnych przywitał oraz okolicznościowe przemówienie wygłosił przewodniczący rady miejskiej Paweł Wiśniewski.
- Przez lata powojenne obóz potulicki władze traktowały jako przesiedleńczy, odmawiając Wam praw kombatanckich, jakie przysługiwały ofiarom obozów koncentracyjnych typu Auschwitz czy Stutthof. Dopiero w 1991 roku przyznano, że warunki panujące w Potulicach nie odbiegały od tych w obozach zagłady. Ten fakt to wreszcie uznanie, że Wasze cierpienia w niczym nie ustępowały tym w obozach koncentracyjnych. Szkoda tylko, że wielu spośród Was, którzy przeżyli obóz, już nie doczekało tej chwili… - powiedział między innymi.
Krótki montaż słowno-muzyczny przedstawili uczniowie ZS-P Potulice. Mszę św. w intencji ofiar obozu odprawił ks. Maciej Szmytowski. Po apelu poległych i salwie honorowej złożono wiązanki kwiatów oraz zapalono znicze u stóp pomnika ofiar faszyzmu. Następnie uczestnicy udali się pod kamień pamiątkowy, gdzie głos zabrał prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych Jerzy Krzemiński. Po złożeniu wiązanek kwiatów uczestnicy przeszli na teren potulickiej szkoły na poczęstunek sfinansowany przez Urząd Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w Warszawie.
autor: Tomasz Rogacki
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz