Zamknij

Strzelał do autobusu MZK

17:50, 01.10.2020 źródło: KPP Piła Aktualizacja: 17:51, 01.10.2020
Skomentuj fot. KPP Piła fot. KPP Piła

Mężczyzna, który strzelał z wiatrówki do autobusu komunikacji miejskiej został zatrzymany przez pilskich kryminalnych. 24-latek z Piły odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo pasażerów oraz uszkodzenie mienia. Sprawca był poszukiwany, dlatego trafił już do zakładu karnego. Teraz grozi mu kara dodatkowych 5 lat pozbawienia wolności - informuje mł. asp. Jędrzej Panglisz z KPPw Pile.

23 września br. w godzinach wieczornych dyżurny pilskiej komendy został powiadomiony o tym, że nieznany sprawca strzelał w okna autobusu komunikacji miejskiej, który zatrzymał się na przystanku. W środku znajdował się kierowca oraz pięciu pasażerów. Uszkodzone zostały dwie szyby, na szczęście podróżujący nie potrzebowali pomocy medycznej. Straty wyceniono na kwotę blisko 10 tys. złotych.

Wyjaśnianiem sprawy zajęli się kryminalni, którzy wytypowali podejrzane osoby. 28 września br. na terenie Piły zatrzymano dwóch 24-latków. Sprawca, który oddał strzał w kierunku autobusu, był poszukiwany do odbycia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa. Mężczyzna wskazał funkcjonariuszom miejsce, gdzie przechowywał broń pneumatyczną na naboje gazowe oraz śrut. Wszystkie przedmioty zostały zabezpieczone.

Zatrzymani wyjaśnili, że podróżowali samochodem. Pasażer bawił się bronią, która miała przypadkowo wystrzelić, kiedy mijali autobus MZK. Jeden z zatrzymanych usłyszał dwa zarzuty: narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo pasażerów oraz uszkodzenia mienia. Młody mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zaraz po czynnościach trafił na 10 miesięcy do zakładu karnego w związku z wcześniej popełnionymi przestępstwami.

Za popełnione przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(źródło: KPP Piła)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%