Zamknij

Sępólno: Graliśmy z głową i gramy dalej!

12:08, 02.02.2021 E.S Aktualizacja: 16:24, 02.02.2021
Skomentuj fot. Marcin Jarski fot. Marcin Jarski

29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami! Choć tak naprawdę kwestowanie trwa nadal, Orkiestra pod batutą Jurka Owsiaka gra nieprzerwanie przez cały rok, a o oficjalnych wynikach i sumie jaka wpłynęła na konto fundacji podczas tegorocznej edycji będziemy mogli mówić za kilka tygodni. Sztab w Sępólnie zebrał na tę chwilę 22,342,44 złotych, jednak do 14 lutego aktywne jest jeszcze niespełna 40 aukcji, dlatego odsyłamy pod link i zachęcamy do wzięcia udziału w licytacjach, licząc że uda nam się pobić ubiegłoroczny rekord.

Na ulicach Sępólna Krajeńskiego podczas niedzielnego finału kwestowało 16 wolontariuszy, najmłodszy z nich miał zaledwie 4 lata. Idea bezinteresownej pomocy, jaka przyświeca Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy łączy pokolenia już od 29 lat. W tym roku zbieraliśmy pieniądze na rzecz oddziałów laryngologicznych i otolaryngologicznych. Zakup specjalistycznego sprzętu do diagnostyki głowy to główny cel „finału z głową”. Koncerty online odbywały się równocześnie w całej Polsce, na deskach sali widowiskowej sępoleńskiego Centrum Kultury i Sztuki zaprezentowali się solistki Dziecięcego i Młodzieżowego Studia Piosenki pod dyrekcją Arkadiusza Adamiaka oraz Waldemar Jędrzejak w wokalnej interpretacji utworu „I Feel You” Depeche Mode. Główną atrakcją był natomiast występ tria Gorczyca-Brzeziński-Campos. Doskonale znany sępoleńskiej publiczności Łukasz Gorczyca przybył do nas w towarzystwie znakomitych instrumentalistów – Krzysztofa Brzezińskiego (instrumenty klawiszowe) oraz pochodzącego z Meksyku perkusisty Pancho Camposa. Panowie zaprezentowali nam nastrojowy i mocno improwizowany zestaw funkowo-jazzowych utworów, dając popis swoich muzycznych umiejętności. Relację streamowaną na żywo oklaskiwała wirtualna publiczność, sytuacja wyjątkowa, ale głód gry jaki widać i słychać było przyglądając się muzykom świadczy o ogromnej potrzebie koncertowania. Potrzebie, którą odczuwamy również my – odbiorcy. Tym niemniej finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy są dowodem na to, że nie ma barier których nie dałoby się pokonać, że podziały nie istnieją, bo wszyscy gramy w jednej drużynie. Członkostwo Najgłośniejszej Orkiestry Świata to powód do dumy, czerwone serduszko, które nierozerwalnie łączy się z tą akcją jest symbolem troski i dobroduszności, przyklejając je sobie na pierś dajemy jasny sygnał, że dobro drugiego człowieka jest dla nas rzeczą najważniejszą.

Choć orkiestrowe finały to prawdziwe święto kolektywnego pomagania najbardziej potrzebującym, to nie zapominajmy, że WOŚP gra przez cały rok. Ta orkiestra nigdy nie składa instrumentów, a my jako jej członkowie zobowiązujemy się grać razem z nią do końca świata i jeden dzień dłużej.

Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim
Tekst - Michał Pick
Fot. - Marcin Jarski

(E.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

FanFan

1 1

Brawo,brawo,brawo???? 15:07, 02.02.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JulitkaJulitka

1 0

??????? 11:17, 03.02.2021


reo
0%