Tegoroczne obchody rocznicy odzyskania niepodległości w Sępólnie poprzedziła 10 listopada uroczystość wciągnięcia na maszt flagi narodowej w Przedszkolu nr 1. Program "Pod biało-czerwoną" miał na celu upamiętnienie Bitwy Warszawskiej i kształtowanie postaw patriotycznych. Maszt został zakupiony z działającego pod Honorowym Patronatem Prezesa Rady Ministrów projektu rządowego. Poświęcenia masztu dokonał ks. prałat Henryk Lesner, wciągnięcia flagi na maszt harcerze w asyście przedszkolaków. Dzieci przedstawiły krótki program z odśpiewaniem pieśni i deklamacją wierszy. Uroczystość ta zgromadziła delegacje z kilku szkół i przedszkoli. Wzięli w niej udział przedstawiciele samorządowców, delegacje Policji, Strażacy i żołnierze WOT.

Właściwe obchody 104 rocznicy powrotu Polski na mapę świata rozpoczęły się 11 listopada od złożenia wieńców i wiązanek pod pomnikiem Chrystusa Króla. Uczestniczyły w tym delegacje organizacji, partii politycznych, samorządowcy, harcerze, młodzież sępoleńskich szkół i wielu mieszkańców.

Po przemówieniu wiceburmistrza Marka Zieńko w zwartej kolumnie wszyscy przemaszerowali pod kościół parafialny, gdzie odprawiona został msza święta w intencji Ojczyzny.

Po mszy, po raz kolejny już na ulicy Studziennej odbył się tradycyjny już w Sępólnie raut z koncertem "Powróćmy jak za dawnych lat". Organizatorzy przenieśli nas w klimat lat 20 i 30 ubiegłego wieku. W kawiarence artystycznej można było zobaczyć wielu znanych ludzi ze świata artystycznego tamtych lat. Dla mieszkańców zaśpiewali m. in. Eugeniusz Bodo, Jan Kiepura, Zula Pogorzelska, Hanka Ordonówna, Mieczysław Fogg i inni. Sępólno odwiedziła też Pola Negri w towarzystwie mistrza Ignacego Paderewskiego. Niewątpliwie największą atrakcją była wizyta Marszałka Józefa Piłsudskiego z rodziną, który na raut przybył citroenem Rozalia z 1935 roku.

Wydarzeniu towarzyszyła wystawa przygotowana przez muzeum Józefa Piłsudskiego "Niepodległa na mapach. Kształtowanie granic po 1918 roku". Całość dopełniły inscenizacje szpitala polowego, klasy szkolnej z tamtych lat i różne stoiska przedstawiające często już zapomniane zawody.

Tekst, zdjęcia Andrzej Ossowski