40 złotych od osoby płacić będą za śmieci mieszkańcy Gminy Sępólno Krajeńskie. Taką stawkę zatwierdziła Rada Miejska. Będzie ona obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku.
Nowa stawka będzie wyższa o 4 złote od obecnie obowiązującej. Podwyżka jest związana z rosnącymi kosztami odbioru i utylizacji śmieci, nieszczelnością systemu oraz brakiem własnego, gminnego lub powiatowego RIPOKu (Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych), przez co śmieci z Sępólna Krajeńskiego muszą być wożone do Złotowa lub Bladowa. Gmina nie ma też wpływu na wysokość opłat pobieranych przez te zakłady. Gdyby w systemie ująć wszystkie faktyczne koszty związane z zagospodarowaniem odpadów, mieszkańcy Sępólna Krajeńskiego płaciliby 48 złotych miesięcznie.
– Taka stawka jest nie do przyjęcia, dlatego do systemu musimy z gminnego budżetu dopłacać 1,2 do 1,3 mln złotych rocznie – mówi Waldemar Stupałkowski, Burmistrz Sępólna Krajeńskiego.
A to nie jedyny problem.
- Obecny system poboru opłat rozliczany jest od osoby zamieszkującej lokal. Ilość osób obliczana jest na podstawie oświadczeń składanych przez właścicieli nieruchomości. Niestety zdarzają się sytuacje, że złożone deklaracje nie są zgodne ze stanem faktycznym. Gdyby ustawodawca umożliwił pobieranie opłaty na podstawie listy osób zameldowanych, sprawa byłaby jasna, ponieważ takie dane są w dyspozycji gminy – dodaje burmistrz.
Szansą na obniżenie kosztów funkcjonowania systemu odbioru i utylizacji odpadów jest budowa własnego RIPOKu. Niedawno do Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami wprowadzono w końcu zapis o możliwości powstania takiej instalacji na terenie gminy Sępólno Krajeńskie. Otwiera to samorządowi drogę do ubiegania się o środki na ten cel. Sępoleński RIPOK mógłby powstać w okolicach Włościbórka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz